32-letni inowrocławianin wspólnie z dwoma kompanami ukradli między innymi silnik elektryczny wraz z wózkiem i złomem.
Cała trójka dość szybko wpadła w ręce policji.
- Wyjaśnianie sprawy doprowadziło policjantów do ustaleń, że szajka ma na koncie inne przestępstwa w postaci kradzieży pojazdów na terenie Inowrocławia - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
32-latek trafił na miesiąc do aresztu. Jego dwa koledzy otrzymali dozór policyjny.