https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Lipno. Kto się boi bezpańskiego psa w Piątkach?

Małgorzata Goździalska
fot. sxc
Dramatyczny sygnał: W Piątkach koło Szkoły Podstawowej wałęsa się jakiś pies. Władze gminy obiecały zająć się tą sprawą.

www.pomorska.pl/lipno

Więcej informacji z Lipna i okolic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/lipno

Ostatnio informowaliśmy, że w gminie Lipno pies pogryzł wracającą z kościoła kilkuletnią dziewczynkę. Po tej informacji otrzymaliśmy list od zaniepokojonej mamy innego dziecka, która powiadomiła nas, że od dłuższego czasu przy Szkole Podstawowej w Piątkach kręci się inny czworonóg. - Córka mówi, że czasem zwierzak szczeka na dzieci - pisze Czytelniczka.

Ale dzieci, jak to dzieci, nie są świadome tego, że może dojść do nieszczęścia. Niekiedy więc wyjmują z tornistrów i plecaków kanapki i dokarmiają czworonoga. - Boję się, że to się może źle skończyć - podkreśla Czytelniczka. - Dlaczego nikt się tym zwierzakiem nie zainteresuje?

Wójt: - Nie wiedziałem
Zatelefonowaliśmy do Urzędu Gminy w Lipnie. Wójt Andrzej Szychulski nic o psie wałęsającym się w Piątkach nie wiedział. Także do referatu obsługi rolnictwa, który przyjmuje takie zgłoszenia sygnał z Piątek nie dotarł.

Dyrekcja szkoły twierdzi, że skarga w tej sprawie do placówki nie dotarła. Ale problem jest znany pedagogom- pies kręci się koło szkoły. Dyrekcja uważa jednak, że zwierzak nie jest groźny i sami szukają dla niego domu.

Jest umowa
Urząd Gminy zapowiada, że zajmie się sprawą. - Gdyby ktoś z mieszkańców nam zgłosił, na pewno byśmy zareagowali - zapewnia wójt Szychulski. - Gmina ma bowiem podpisaną umowę z Zakładem Usług Różnych z podtoruńskiego Popowa. Pracownicy tego zakładu na nasze zlecenie przyjeżdżają, wyłapują bezpańskie psy i przekazują je do schroniska. Gdzie? W Toruniu.

Ostatnio w ten sposób znalazło schronienie kilka bezpańskich psów wałęsających się w okolicach Łochocina. - Wiem, jaki to problem, dlatego nie mam wątpliwości, że na takie wezwania trzeba reagować - dodaje. - Choć, nie ukrywam, że każde zgłoszenie wiąże się z wydatkami. Ale je ponosimy.

Problem nasila się
Z gminy Lipno do schroniska w Toruniu trafia rocznie po kilka bezpańskich psów. Problem, niestety, się nasila. Zwierząt wyrzucanych z domów jest coraz więcej, a schroniska dla nich pękają w szwach. Na przykład, włocławskie przytulisko nie przyjmuje czworonogów spoza Włocławka. Powód? Brak miejsc. Na szczęście, w Toruniu jest inaczej.

Władze gmin z powiatu lipnowskiego od dawna zgłaszają potrzebę zbudowania schroniska dla zwierząt. Przymarzało się do niego miasto, przymierzały władze powiatu. Na razie jednak nic z tego nie wyszło.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wróg ciemnoty
Głupie babsko!!! Psiaczek przychodzi do dzieci , bo dają mu jeść i lubi dzieci.Ciemnoto, przychodzi pod szkołę, żeby ugryżć dziecko ? POszukajcie mu dobrego domu , zamiast szykanować głodnego zwierzaczka.
G
Gość
W dniu 15.02.2010 o 08:10, marta napisał:

Może Gmina zajęła by się sprawą obowiązkowego szczepienia psów na wściekliznę .Szczepienie psów jest raz do roku tylko że właściciele szczepią jednego psa a mają pięć.I wszyscy o tym wiedzą ze tak jest i nikt nie stara się z tym zrobić porządku


W mieście też pełno psów bezpańskich lata po ulicach i nikt się nimi nie zajmuje.Jest i pełno pańskich wyprowadzanych do parku przez "paniusie",
jak zginie śnieg to zobaczymy dopiero jak jest poobsrywany park i ulice.
s
sołtys
Jasiu !! załóż "zięciowi" kaganiec bo nam dzieci pogryzie !!
G
Gość
Winne jest społeczeństwo. Pozwalają na rozmnażanie zwierząt a potem nikt ich nie chce. Wystarczyłoby kastrowac psy i sterylizowac suczki (nieprwdą jest, że chociaż raz muszą miec małe, to stereotyp). Te zwierzęta są biedne bo ktoś chciał aby żyły ale nie dał jesc ani nie wychował. Dlatego uważam, że jesteśmy winni my jako społeczeństwo. Apeluję o adopcję zwierząt schroniskowych zamiast rozmnazac w pseudohodowlach.
m
marta
Może Gmina zajęła by się sprawą obowiązkowego szczepienia psów na wściekliznę .Szczepienie psów jest raz do roku tylko że właściciele szczepią jednego psa a mają pięć.I wszyscy o tym wiedzą ze tak jest i nikt nie stara się z tym zrobić porządku
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska