Gmina już w przeszłości interesowała się nieruchomością, jednak jej cena była zbyt wysoka. Wynosiła ponad 300 tysięcy złotych za działkę o powierzchni ponad 1000 metrów kwadratowych. W końcu syndyk likwidowanej firmy obniżył cenę do 100 tysięcy złotych. Jak wyjaśniał burmistrz Duszyński teren po dawnym Domarze mógłby być wykorzystany na przygotowanie parkingu. Wartość ma nie stojący tam budynek, a sama działka. Ponadto sąsiaduje ona z działką po PRD, która jest własnością prywatną. Gmina negocjowała w przeszłości jej kupno, jednak ze względu na wysoką cenę nie doszło do sfinalizowania transakcji.
Na razie nie dojdzie także kupna działki od Domaru. Choć sprawa nie budziła kontrowersji, rada miejska w ostatniej chwili zdecydowała, aby nie godzić się na kupno, za cenę podaną przez syndyka.
