- Tegoroczny projekt budżetu jest najtrudniejszy z dotychczas projektowanych przeze mnie. Dowodem jest mina skarbnika. Ostatnie tygodnie były trudne. Powiem nawet, że "prowadziłem swego rodzaju terapię wobec skarbnika, pocieszając go, że nie będzie tak źle, że jak inni dadzą radę, to my również". - mówił radnym burmistrz Tadeusz Kowalski.
Polecamy
To 100-milionowy budżet po stronie dochodów, a wydatków - 107 mln zł. Z inwestycjami na poziomie 23 mln zł. A będzie ich więcej, bo w samorządzie liczą też - jak już pisaliśmy - na drugie rozdanie Polskiego Ładu. Zdaniem burmistrza inwestycje mogą osiągnąć rekordowe 30 mln zł. Bo budżet to otwarta księga, którą można stale zmieniać w zależności od sytuacji. 2022 r. będzie więc czasem inwestowania, ale i troski, by dopiąć wszystko tak, by koszty zrównoważyć dochodami.
- Moja główna troska to zrównoważenie dochodów bieżących z kosztami. A te koszty rosną w sposób ogromny, w głównej mierze przez wzrost nośników energii. Nie chce zwalać, jak niektórzy robią na Polski Ład czy na działania rządu i innych instytucji. Ludzie mają więcej zarabiać, płacić mniejsze podatki, ale to ma konsekwencje - dodał burmistrz.
Polecamy
Dochody z udziału w podatku PiT czy CiT maleją, choć, jak dodał włodarz, z końcem roku dla samorządów podjęto działania ochronne w postaci rekompensaty utraconych dochodów. - My zawsze finanse mieliśmy zdrowe - stwierdził Kowalski. - Dochowamy należytej staranności, by na tle innych wypadać powyżej średniej.
Wracając do inwestycji, należy pamiętać o przedsięwzięciu Przedsiębiorstwa Komunalnego (gminna spółka w 100 proc.) za ponad 50 mln zł w modernizację oczyszczalni. Do tego dochodzą prywatni inwestorzy budujący domy wielorodzinne.
