Do 30 września Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmowała wnioski o odszkodowania. Trafiały tam z urzędów gmin po lustracjach pól, dokonanych według odgórnych kryteriów.
- Rozumiem rolników. Mają prawo się denerwować. Bałagan wprowadzono odgórnie, na podstawie niezrozumiałych wyliczeń Instytutu Uprawy i Gleboznawstwa w Puławach. To tam wskazywano, gdzie była susza, a gdzie nie - mówi wójt Artur Nenczak. - Poza tym wnioski do agencji trzeba było przekazać do końca września, a tuż przedtem okazało się, że o odszkodowania mogą starać się także rolnicy uprawiający buraki. Nasi producenci buraków szybko złożyli wnioski, a my jesteśmy wdzięczni pani kierownik z oddziału agencji, że na nie poczekała.
Wójt podaje, że w gminie odszkodowania może dostać 180 gospodarzy.
- Ale będą jeszcze weryfikacje - nie ukrywa.
Oznacza to, że wbrew opiniom niektórych naszych rozmówców szansę na odszkodowania mają nie tylko członkowie komisji.
Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!