Trwają czynności związane z odbiorem technicznym hali.
Do poprawki!
Hala miała być czynna już 1 września, ale okazało się, że są kłopoty z jej odbiorem. Uwagi mieli m.in. strażacy oraz nadzór budowlany.
Z hucznego otwarcia nic nie wyszło, a gmina zaczęła naliczać wykonawcy kary - 3,7 tys. zł za jeden dzień zwłoki.
To niestety na nic się nie zdało, bo długo na placu budowy nie było firm odpowiedzialnych za poprawki. Gmina wysyłała pisma monitujące, ale i one pozostawały bez echa.
Trochę lepiej
Pod koniec listopada sytuacja się zmieniła i robotnicy przystąpili do pracy.
- Teoretycznie hala może być czynna w tym roku, ale czekamy na decyzje odpowiedzialnych za odbiór służb - mówi Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna, który przyznaje, że taka sytuacja w historii gminy jeszcze nie miała miejsca. - Poprawki zostały wykonane, jesteśmy w trakcie czynności odbiorowych.
Po opinie
Wczoraj gmina zwróciła się o opinie do sanepidu i straży pożarnej. - Ja chciałbym oczywiście, aby obie instytucje wydały opinie natychmiast, ale one mają na to 14 dni, więc będziemy czekać - dodaje Stupałkowski.
Swoje zdanie na temat stanu technicznego hali musi też wyrazić nadzór budowlany. Jeśli wszystkie służby będą zdania, że obiekt może zostać otwarty, to mieszkańcy zobaczą go jeszcze w tym roku.
Jeśli nie, będzie trzeba poczekać i przecięcie wstęgi będzie w pierwszych tygodniach nowego roku.
Chyba, że znów czeka nas niespodzianka i służby dopatrzą się niedoróbek...
