Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GMO. Polska przestraszyła się kary

Lucyna Talaśka-Klich, [email protected], tel. 52 326 31 32
Jan K. Ardanowski: - Większość Polaków nie chce modyfikowanej żywności, bo rozumie zagrożenie nie tylko dla naszej gospodarki, ale i zdrowia.
Jan K. Ardanowski: - Większość Polaków nie chce modyfikowanej żywności, bo rozumie zagrożenie nie tylko dla naszej gospodarki, ale i zdrowia. Fot. Archiwum/Tytus Żmijewski
Rozmowa z Janem Krzysztofem Ardanowskim,wiceprzewodniczącym Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi

- Ustawa którą zajmowali się senatorowie dotyczy m.in. rejestracji i obrotu nasionami zmodyfikowanymi genetycznie (GMO). Dlaczego ten zapis budzi tak duże emocje?
- Bo to jest bardzo niebezpieczna ustawa - godzimy się na wpuszczenie GMO do Polski.

- Stanisław Kalemba, minister rolnictwa zapewnia, że w ślad za tą ustawą pójdą rozporządzenia w sprawie zakazu stosowania nasion roślin modyfikowanych - kukurydzy MON 810 i sadzeniaków ziemniaka Amflora. W czym problem, jeśli ograniczenie będzie utrzymane?
- Zakazu nie można wprowadzić hurtem, jednym rozporządzeniem. A w unijnej kolejce do rejestracji czeka 19 odmian roślin GMO! Czy zdążymy za każdym razem wprowadzić zakaz? Poza tym Polska będzie musiała przedstawić Komisji Europejskiej mocne argumenty przemawiające za wprowadzeniem zakazu rozporządzeniem. A jeśli się nie uda? Wtedy przedstawiciele rządu powiedzą: staraliśmy się, ale nie wyszło! I co nam po tym, jeśli przestaniemy być krajem wolnym od GMO?

- Ale właśnie dlatego, że nie chcemy u siebie GMO, mamy problemy z Komisją Europejską, która straszy ogromnymi karami. To co mamy zrobić?
- Nie bać się! Zakazy wprowadziło już 9 państw UE (także ustawowo), w tym Niemcy i Francja, kolejne chcą to zrobić. Dotąd żadnego kraju nie ukarano! Jeśli chcemy nadal eksportować żywność, to nie możemy godzić się na GMO. Rosja we wrześniu ogłosiła, że nie będzie wpuszczać modyfikowanej żywności. Wielu importerów sondując rynek zaczyna od pytania: "Czy macie GMO?"

- Jednak spora grupa Polaków uważa, że niepotrzebnie straszy się konsumentów GMO.
- Ważniejsze, że większość Polaków nie chce modyfikowanej żywności, bo rozumie zagrożenie nie tylko dla naszej gospodarki, ale i zdrowia. Po kilkunastu latach jej stosowania np. w Stanach Zjednoczonych widać już efekty. Jest coraz więcej badań długoterminowych, które dowodzą, że GMO szkodzi. (wcześniej prowadzono je przez np. 3 miesiące, więc wyniki nie były niepokojące). Francuski naukowiec - dr Gilles-Eric Seralini udowodnił niedawno, że większość szczurów karmionych modyfikowaną kukurydzą odporną na glifosat żyło krócej niż zwykle. Gryzonie na takiej diecie chorowały na raka, miały poważne uszkodzenia wątroby i nerek. GMO wpływa też niekorzystnie na układ rozrodczy i system odpornościowy.

- Wśród zwolenników GMO są też naukowcy z Polskiej Akademii Nauk, którzy podkreślają, że modyfikowanie genów pozwoli wyprodukować więcej jedzenia, walka z chwastami będzie skuteczniejsza, ograniczy stosowanie środków chemicznych.
- W tej sprawie nawet pracownicy PAN są podzieleni. Bo uprawy GMO nie rozwiążą problemu głodu na świecie. Tym bardziej, że modyfikowane rośliny wydają plon nawet o 15 procent mniejszy.
Z ograniczeniem środków chemicznych, to też nie jest prawda. Bo na GMO korzysta m.in. koncern produkujący środek chwastobójczy Roundup. Nasiona modyfikowane są odporne na glifosat - substancję aktywną herbicydu Roundup, który niszczy wszystkie chwasty a rośliny GMO zostają nietknięte. Ale natura się broni, więc powstają tzw. superchwasty, z którymi walka jest znacznie trudniejsza. Ten problem mają np. w Kanadzie, USA. Poza tym tam gdzie rośliny GMO wypierają z rynku te niemodyfikowane (także przepylając je na polach), rosną ceny nasion i drożeje Roundup.

- Jednak większość senatorów poparła projekt przyjęty przez Sejm. Co dalej?
- Prezydent Komorowski ustawy nie zawetuje. Na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa minister z jego kancelarii - Olgierd Dziekoński, powiedział, że jeśli ta ustawa nie przejdzie, to taka sytuacja zaszkodzi polskim negocjacjom w Brukseli. Kiedy zapytałem go, czy jest to taka "transakcja wiązana", wycofał się z tych słów. Ale obawiam się, że coś w tym jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska