
Ksiądz Tadeusz Krzymiński, proboszcz gniewkowskiego kościoła, lubi zaskakiwać swoich wiernych. To właśnie do tej parafii co roku przybywa 6 grudnia św. Mikołaj. Za każdym razem inaczej - w saniach, zjeżdżając po linie z chóru, skacząc na spdaochronie, czy też przylatując śmigłowcem.
Kościół św. Mikołaja i św. Konstancji zasłynął już również z przepięknych wielkanocnyvh Grobów Pańskich, w otoczeniu których, tuż przy ołtarzu, spływa kaskadami woda wprost do sztucznych stawów wypełnionych rybami.
Niecodzienne są też szopki stawiane w kościele na Boże Narodzenie. Zdarzało się już, że po świątyni biegały żywe zwierzęta. W br. dopiero co narodzenemu Jezusowi towarzyszą ptaki. Tuż przy żłóbku stoi woliera z rasowymi gołębiami i egzotycznymi pierzastymi gatunkami.
Oryginalne są też postacie z szopki. Maryja i Józef są mieszkańcami Kujaw, ubranymi w ludowe stroje z naszego regionu.
Szopka budzi duże zainteresowanie. Wiele osób specjalnie przyjeżdża teraz do Gniewkowa na msze święte, by po nich fotografować się przy niej.