
Początkowo na gniewkowskiej scenie miały wystąpić cztery zespoły. Włocławska grupa Killing Nullity jednak nie dojechała. Publiczność rozgrzały toruńskie zespoły Crystal Lake i Point Of View.
Gwiazdą wieczoru był Openspace z Wołomina.
- Dotąd zespół ten znałem tylko z płyt. Okazało się, że na żywo są jeszcze lepsi. Udowodnili, że stanowią absolutną krajową czołówkę - mówi Sławomir Bożko, organizator festiwalu. Jest zadowolony z koncertów, jakie dały zaproszone zespoły. Publiczność również świetnie się bawiła.
Sławomir Bożko zamierza w dalszym ciągu promować ten nurt muzyczny. Liczy na to, że grono członków sekcji rocka progresywnego działającej przy ośrodku kultury się powiększy.
- To jest bardzo ciekawa muzyka tworzona przez pasjonatów. Niewiele stacji radiowych ją promuje. A szkoda - wyznaje.
Jeśli tylko MGOKSiR i niezawodni sponsorzy znów pomogą, to za rok odbędzie się kolejny festiwal.