- To wielki sukces! - raduje się jego właściciel.
- W niedzielę o godz. 10.50 ujrzałem mojego gołębia, siedział w swoim gnieździe po długim locie z Barcelony. Prędko pobiegłem do domu, żeby poinformować bliskich o tym sukcesie. Chwilę później otrzymałem mnóstwo gratulacji - donosi nam Janusz Karczewski ze Świecia.
Higiena, dieta, preparaty
Gołębie wystartowały z Hiszpanii 6 lipca. Polska wysłała na ten lot 436 ptaków. Łącznie, z całego świata, było ich prawie 26 tysięcy. Czym wyróżnia się gołąb pana Karczewskiego, że do Polski doleciał jako ósmy? - Jest po prostu dobry - śmieje się pan Janusz. - Tak na poważnie, kondycja ptaka zależy od wielu czynników: higiena, odpowiednia karma, preparaty. Gołąb musi być zdrowy, w przeciwnym razie nie ma siły latać.
Wiele nie wytrzymuje dalekich lotów; bywa, że giną_. - Zobaczymy jak będzie w tym roku.ubiegłym, na 316 ptaków, do Polski wróciły 22 - _opowiada pan Karczewski.
ósmy w Polsce
niebieski pstry nr rodowy: PL-0325-02-1988
Numer jeden w gołębniku
Pan Karczewski hoduje gołębie od 35 lat. - Jestem dumny, że moje ptaki robią takie dobre wyniki - _cieszy się. - _Przyznam, że stawiałem na innego gołębia, ale jeszcze nie wrócił. Nie sądziłem, że ten drugi da mi tyle radości.
Teraz gołąb odpoczywa. - Non stop siedzi w swojej celi, nie chce z niej wyjść, nie może się nią nacieszyć - informuje hodowca. - U mnie ma miejsce dożywotnio, najlepsze - numer jeden w gołębniku.