1 z 4
Przewijaj galerię w dół
Gołąb w ostatniej chwili trafił do weterynarza. - Podczas...
fot. KPP Inowrocław

Gołębia zamknęli w rozgrzanym cinquecento. W Inowrocławiu

Gołąb w ostatniej chwili trafił do weterynarza. - Podczas mierzenia mu temperatury zabrakło skali na termometrze - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Mieszkańcy Inowrocławia przy ulicy Mickiewicza w Inowrocławiu zwrócili uwagę na zamkniętego w cinquecento gołębia. Ptak siedział w klatce. W tym czasie temperatura powietrza na zewnątrz sięgała 30 stopni Celsjusza. Pojazd był mocno rozgrzany.

- Policjanci podjęli szybką decyzję o wybiciu w pojeździe szyby. Świadkowie zdarzenia napoili gołębia, a za sprawą funkcjonariuszy ptak niezwłocznie trafił do weterynarza. Podczas mierzenia mu temperatury zabrakło skali na termometrze. Wstępna opinia weterynarza, to przegrzanie, dlatego gołąb pozostał pod opieką ambulatoryjną - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Policjanci ustalili, że właściciele pojazdu przyjechali do lekarza, a wizyta nieco się przeciągnęła. Teraz inowrocławska policja sprawdza, czy zebrane dowody wskazują na naruszenie przepisów z ustawy o ochronie zwierząt.

- Na podkreślenie zasługuje postawa mieszkańców, którzy widząc całe zajście, wykazali się empatią i właściwie zareagowali - komentuje Drobniecka.

Przy okazji apeluje, aby kategorycznie nie zostawiać w szczelnie zamkniętym samochodzie, jeszcze wystawionym na słońcu, nawet na chwilę, ludzi czy zwierząt. Podczas przegrzania może dojść do nieodwracalnych zmian w organizmie, a nawet śmierci.


FLESZ - letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?

2 z 4
Gołąb w ostatniej chwili trafił do weterynarza. - Podczas...
fot. KPP Inowrocław

Gołębia zamknęli w rozgrzanym cinquecento. W Inowrocławiu

Gołąb w ostatniej chwili trafił do weterynarza. - Podczas mierzenia mu temperatury zabrakło skali na termometrze - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Mieszkańcy Inowrocławia przy ulicy Mickiewicza w Inowrocławiu zwrócili uwagę na zamkniętego w cinquecento gołębia. Ptak siedział w klatce. W tym czasie temperatura powietrza na zewnątrz sięgała 30 stopni Celsjusza. Pojazd był mocno rozgrzany.

- Policjanci podjęli szybką decyzję o wybiciu w pojeździe szyby. Świadkowie zdarzenia napoili gołębia, a za sprawą funkcjonariuszy ptak niezwłocznie trafił do weterynarza. Podczas mierzenia mu temperatury zabrakło skali na termometrze. Wstępna opinia weterynarza, to przegrzanie, dlatego gołąb pozostał pod opieką ambulatoryjną - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Policjanci ustalili, że właściciele pojazdu przyjechali do lekarza, a wizyta nieco się przeciągnęła. Teraz inowrocławska policja sprawdza, czy zebrane dowody wskazują na naruszenie przepisów z ustawy o ochronie zwierząt.

- Na podkreślenie zasługuje postawa mieszkańców, którzy widząc całe zajście, wykazali się empatią i właściwie zareagowali - komentuje Drobniecka.

Przy okazji apeluje, aby kategorycznie nie zostawiać w szczelnie zamkniętym samochodzie, jeszcze wystawionym na słońcu, nawet na chwilę, ludzi czy zwierząt. Podczas przegrzania może dojść do nieodwracalnych zmian w organizmie, a nawet śmierci.


FLESZ - letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?

3 z 4
Gołąb w ostatniej chwili trafił do weterynarza. - Podczas...
fot. KPP Inowrocław

Gołębia zamknęli w rozgrzanym cinquecento. W Inowrocławiu

Gołąb w ostatniej chwili trafił do weterynarza. - Podczas mierzenia mu temperatury zabrakło skali na termometrze - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Mieszkańcy Inowrocławia przy ulicy Mickiewicza w Inowrocławiu zwrócili uwagę na zamkniętego w cinquecento gołębia. Ptak siedział w klatce. W tym czasie temperatura powietrza na zewnątrz sięgała 30 stopni Celsjusza. Pojazd był mocno rozgrzany.

- Policjanci podjęli szybką decyzję o wybiciu w pojeździe szyby. Świadkowie zdarzenia napoili gołębia, a za sprawą funkcjonariuszy ptak niezwłocznie trafił do weterynarza. Podczas mierzenia mu temperatury zabrakło skali na termometrze. Wstępna opinia weterynarza, to przegrzanie, dlatego gołąb pozostał pod opieką ambulatoryjną - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Policjanci ustalili, że właściciele pojazdu przyjechali do lekarza, a wizyta nieco się przeciągnęła. Teraz inowrocławska policja sprawdza, czy zebrane dowody wskazują na naruszenie przepisów z ustawy o ochronie zwierząt.

- Na podkreślenie zasługuje postawa mieszkańców, którzy widząc całe zajście, wykazali się empatią i właściwie zareagowali - komentuje Drobniecka.

Przy okazji apeluje, aby kategorycznie nie zostawiać w szczelnie zamkniętym samochodzie, jeszcze wystawionym na słońcu, nawet na chwilę, ludzi czy zwierząt. Podczas przegrzania może dojść do nieodwracalnych zmian w organizmie, a nawet śmierci.


FLESZ - letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz  zdjęcia z meczu i trybun

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia z meczu i trybun

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Polecamy

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!