Golub-Dobrzyń. Chcesz parkować w centrum? Szykuj złotówkę

Kierowcy, którzy chcą zostawić auto w golubskim lub dobrzyńskim centrum muszą się liczyć z wydatkiem 1 zł za godzinę (za kolejne godziny 1,20 i 1,40). Można też opłacić miesięczny abonament w cenie 20 zł, a mieszkańcy strefy płatnego parkowania mogą wykupić specjalną kartę, która umożliwi im darmowy postój w sąsiedztwie domu przez cały sezon za 10 zł (koszt wyrobienia karty). Opłaty pobierane będą przez całe lato, aż do końca października.

Temat tradycyjnie wzbudza emocje.
- Dla mnie to jest totalna głupota! - denerwuje się na naszym forum Dobrzynian-ka. - Nawet za wyjście do sklepu, czyli głupie 5 minut, kasują złotówkę.
- Tak się zastanawiam, czy korzystając z toalety w miejscu, gdzie jest ona płatna, też tłumaczysz się, że nie zapłacisz, bo robisz to w 3 sekundy? - odpowiada ironicznie inny użytkownik portalu pomorska.pl. - A skoro chcemy gonić cywilizacyjnie Zachód, to może w końcu zacznijmy używać rowerów i wtedy skończy się niepotrzebnie wydawanie pieniędzy na parkingi.

Wprowadzone kilka lat temu opłaty za parkowanie mają uporządkować sytuację w centrach miasta upłynniając przepływ samochodów.
Na sesjach pojawiał się kilkukrotnie pomysł wykorzystania w Golubiu-Dobrzyniu parkomatów, jednak ostatecznie nadal pracować będą inkasenci.

- Miasto nie ponosi w tego tytułu żadnych kosztów, bo umowy z inkasentami uwzględniają po pierwsze to, by byli oni w stanie zapracować na samych siebie - podkreśla burmistrz Roman Tasarz. - Z każdej pobranej złotówki 70 gr trafia do parkingowych, pozostałe 30 gr do miasta. Na karnetach zarabia tylko miasto. Kwota 2 tys. zł miesięcznie od inkasenta wystarczy na wypłacenie minimalnego wynagrodzenia, pokrycie kosztów ZUS-u i jeszcze zostaje wkład do miejskiego budżetu. Osiągnięcia tej sumy wymagamy do przedłużenia umowy zlecenia na kolejny miesiąc.

Podobnie jak poprzednio, na naszych ulicach pracuje 6 inkasentów - najlepsza trójka z poprzedniego roku plus trzech nowych bezrobotnych.
W zeszłym roku przychód z płatnych miejskich parkingów wyniósł 110 tys. zł