Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Golub-Dobrzyń. Mury hali wychodzą już z ziemi

(km)
Wczoraj wmurowano akt erekcyjny w fundamenty hali.
Wczoraj wmurowano akt erekcyjny w fundamenty hali. Fot. Nadesłane
Koniec problemów z budową hali widowiskowo-sportowej? Pod koniec przyszłego roku obiekt ma być już gotowy. Wczoraj wmurowano akt erekcyjny.

Na wmurowanym w fundamenty dokumencie znalazły się zebrane wcześniej podpisy mieszkańców, a także gości wczorajszej uroczystości. Wiceminister sportu Grzegorz Karpiński obiecał, że za rok, na otwarcie hali przyjedzie z drobnym sprzętem sportowym. Hala w Golubiu-Dobrzyniu w 30 proc. dofinansowywana jest przez Ministerstwo Sportu.

- Niektórym się wydaje, że te pieniądze przyszły do nas łatwo, a my prawie siedem lat staraliśmy się o to, aby wpisano nas do bazy ministerstwa - mówi burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz. - Dzięki temu mogliśmy w ogóle pisać wnioski o takie dofinansowanie.

Czytaj więcej:

Kontrowersje wokół hali sportowej. "To odpowiedni projekt dla Golubia-Dobrzynia"

Pełnowymiarowa hala przy Sosnowej będzie mieć 1161 m kw. powierzchni. W razie potrzeby zostanie podzielona na cztery mniejsze boiska. Rozgrywki na parkiecie będzie mogło obserwować na łącznie trybunach 260 osób.

Burmistrz wczoraj odetchnął z ulgą, bo inwestycja od początku sprawiała wiele problemów. Najpierw przetoczyła się fala krytyki związana z projektem budynku. Wuefiści i opozycja zarzucali, że jest on niefunkcjonalny. Tasarz zaprzeczał, jako przykład, podając halę w Radzikach Dużych (gm. Wąpielsk), w których powstał niemal identyczny obiekt. Dla sceptyków gospodarz miasta zorganizował nawet wyjazd do sąsiadów. To jednak dopiero był początek zamieszania wokół inwestycji.

Do pierwszego przetargu na jej wykonanie stanęło 17 firm. Wydawało się, że tym razem golubsko-dobrzyńskiej inwestycji szczęście sprzyja. Dlaczego? Kosztorys inwestorski opiewał na prawie 9 mln zł, a najtańsza oferta nie sięgnęła nawet 5 mln zł. W lutym miasto podpisało umowę z przedsiębiorcą z Ciechanowa, przekazując mu także plac budowy. Jednak mijały tygodnie, a przy ul. Sosnowej nic się nie działo. Ponaglania z urzędu miejskiego nie przyniosły efektów. Wykonawca przestał obierać telefony golubsko-dobrzyńskich urzędników. Także oficjalnie wysyłane przez nich pisma nie spowodowały ruchu na placu budowy. W końcu w czerwcu, na postawie porozumienia stron, miasto rozwiązało umowę z wykonawcą. Opozycja tym razem zarzucała burmistrzowi, że zrezygnował z odszkodowania.

Wreszcie w kolejnym przetargu wyłoniono nowego budowniczego - Murabet z Golubia-Dobrzynia. Firma Wojciecha Świątkowskiego postawi halę widowiskowo-sportową za 5,6 mln zł. - W 80 proc., choć tego nie widać, zrobione są prace kanalizacyjne. Ławy fundamentowe wychodzą już z ziemi i za chwilę mury będą piąć się do góry - cieszy się burmistrz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska