Otwarciu ekspozycji autorstwa Renaty Plagi i Tomka Sikory towarzyszył koncert. Gościem Akademii Piosenki Literackiej był Szymon Zychowicz - bard i poeta przez wiele lat związany z legendarną “Piwnicą pod Baranami".
Grać miał też Robert Kasprzycki, ale w ostatniej chwili odwołał koncert - podobnie jak Evgen Malinovskiy i Piotr Bukartyk. - Szkoda, bo to ich najbardziej chciałem zobaczyć - mówi jeden z obecnych na koncercie mieszkańców. - Ale i Zychowicz dał wspaniały recital, warto było się pofatygować i przyjść.
Wystawa łączy słowo, fotografię i animację. Punktem wyjścia jest kobieta - jej emocje i uczucia. Zdjęcia Tomka Sikory pokazują wszystkie stany emocjonalne człowieka.
Na fotografiach widzimy więc twarze, potargane włosy, dłonie z papierosem. Odrobinę zamglone, czasem nieostre, ledwie zarysowane - zdjęcia wprowadzają klimat tajemnicy. Wrażenie to potęgują wiersze Renaty Plagi - krótkie impresje, zapisane w kilku słowach myśli i wrażenia.
Całość spaja muzyka Cezarego Skubiszewskiego - zdobywcy wielu nagród, w tym dwukrotnie “australijskiego Oskara"za muzykę filmową.
- Zaprosiliśmy tych artystów, ponieważ ich wystawa jest znakomitym połączeniem słowa, obrazu i muzyki - mówi Darek Deja, organizator ekspozycji. - Tym samym doskonale współgra ona z Akademią Piosenki Literackiej. Niestety - z powodu ograniczonego miejsca nie mogliśmy wystawić wszystkich prac.
Mieszkańcy Golubia-Dobrzynia zobaczą więc tylko 13 z 26 fotografii, które zwykle wchodzą w skład wystawy.
Wystawa “Kobieta" to nie jedyne przedsięwzięcie organizowane przez inicjatywę “Thabit - pewna kultura". Grupa zamierza też twórczo wykorzystać nowo wyremontowaną salę kinową w golubskim domu kultury.
- Myślimy o tym, by jesienią przygotować warsztaty piosenki literackiej dla młodych twórców - zdradza Deja. - Można będzie na nich zapoznać się zarówno z warsztatem muzycznym, jak i literackim. Chcielibyśmy, by mieszkańcy wzięli w nich udział.
Na ostatni organizowany przez inicjatywę “Thabit" koncert przyszło niemal 60 osób. Niektórzy przejechali kilkadziesiąt kilometrów, by posłuchać występu Szymona Zychowicza. Organizatorzy mają nadzieję na większą frekwencję w przyszłości. - Pewnie, że wolelibyśmy widzieć na widowni tłumy - przyznaje Darek Deja. - Ale zaczyna się od małych kroków.