Spis treści
Wybory prezydenckie w Polsce odbywają się w niedzielę 18 maja 2025 roku. Lokale wyborcze otwarte są od godziny 7.00 do godziny 21.00, o ile żadna z komisji wyborczych nie przedłuży głosowania.
- Żadna z Okręgowych Komisji Wyborczych nie zgłosiła do PKW informacji, by jakiś lokal nie został otwarty o czasie. Nie wydarzyło się nic w pierwszych godzinach głosowania, co mogłoby wydłużyć głosowanie - przekazał przewodniczący Sylwester Marciniak podczas pierwszej konferencji prasowej PKW o godz. 9.30.
Prezydent jest wybierany na pięcioletnią kadencję i może być ponownie wybrany tylko raz. Prezydentem może zostać obywatel polski, który najpóźniej w dniu wyborów kończy 35 lat i korzysta z pełni praw wyborczych.
Pierwsi Polacy już zagłosowali w sobotę! O godz. 7.00 czasu lokalnego (13.00 czasu polskiego) na wschodnim wybrzeżu USA rozpoczęło się głosowanie w pierwszej turze wyborów na prezydenta RP. Głosowanie odbywa się w 57 obwodach w 23 stanach a zapisało się ok. 43 tys. wyborców.
Cisza wyborcza złamana!
Zgłoszono już kilkadziesiąt przypadków złamania ciszy wyborczej w Polsce.
- Trzy uznano za przestępstwa. Wykroczeń określonych w kodeksie wykroczeń odnotowano 63 przypadki a określone w kodeksie wyborczym 56 - poinformował Sylwester Marciniak. - Te liczby nie są jakieś olbrzymie - dodał.
Większość przypadków odnosi się do niedozwolonej aktywności w przestrzeni internetowej. Dochodziło także do zrywania plakatów wyborczych, wieszania nowych a także agitacji politycznej. Wśród wykroczeń są dwa popełnione przez posłów, w tym jedno - przez posła z naszego regionu.
Arkadiusz Myrcha złamał ciszę wyborczą?
Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości i poseł z Torunia złamał ciszę wyborczą? W sobotę rano na profilu polityka na Facebooku pojawiła się grafika zachęcająca do głosowania na konkretnego kandydata.
"W niedzielę głosujemy!" - napisał na portalu X, jednak bardzo szybko się zreflektował i zamieścił nowy wpis z przeprosinami.
"Przepraszam, w wyniku błędu ładowania grafik pojawiły się one po północy. Już usunąłem. Za błąd przepraszam" - napisał następnie Myrcha na portalu X.
- Jeżeli chodzi o osoby, które zajmują funkcje publiczne, powinny świecić przykładem. Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Oczywiście o ile zostały zgłoszone do organów ścigania, jak będą potwierdzone, te osoby powinny ponieść odpowiedzialność za wykroczenie czy ewentualnie nawet za przestępstwo - odpowiedział przewodniczący Sylwester Marciniak na pytanie o ewentualną możliwość złamania ciszy wyborczej przez posłów Arkadiusza Myrchę oraz Piotra Głowskiego podczas pierwszej konferencji prasowej PKW o godz. 9.30.
Co grozi za złamanie ciszy wyborczej?
Zgodnie z art. 104 Kodeksu wyborczego kampania wyborcza kończy się na 24 godziny przed dniem głosowania. Oznacza to, że tegoroczna kampania wyborcza skończyła się w nocy z 16 na 17 maja o godz. 24.00. Równocześnie rozpoczęła się wtedy cisza wyborcza. Obowiązuje ona także w internecie.
Kodeks wyborczy wyjaśnia, że zarówno w dniu głosowania, jak i 24 godziny przed nim, zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej, czyli publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób, w tym w szczególności do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego. Można jednak zachęcać do udziału w samym głosowaniu, nie wskazując, na kogo głos powinien być oddany. Można także podawać informacje na temat wyborczej frekwencji.
Naruszenie zakazu prowadzenia agitacji jest wykroczeniem, a naruszenie zakazu publikowania sondaży - przestępstwem - czytamy na stronie Państwowej Komisji Wyborczej.
Zgodnie z art. 498 Kodeksu wyborczego, "kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą - podlega karze grzywny". Art. 500. wskazuje z kolei, że ten, kto w tym okresie poda do publicznej wiadomości wyniki sondaży wyborczych podlega grzywnie od 500 tys. zł do 1 mln zł.
