https://pomorska.pl
reklama

Golub-Dobrzyń. Norwescy wędrowcy szukają adwokata. Chcą wiedzieć, jak zginął ich osiołek

(AWE)
archiwum
Bez pełnomocnika nie możemy ruszyć w drogę - mówi Marianne Lovlie, która z Wernerem Fahrenholzem zatrzymała się w Golubiu-Dobrzyniu.

pomorska.pl/golubdobrzyn

Więcej informacji z Golubia-Dobrzynia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/golubdobrzyn

Małżeństwo szuka prawnika, który zna angielski lub niemiecki i mógłby zostać ich pełnomocnikiem. Wędrowcy chcą, by ktoś reprezentował ich w sprawie zastrzelenia osiołka.

- To była jasna noc, zwierzęta stały na środku polany, nie było drzew, w których cieniu mogłyby się schować - mówi Werner Fahrenholz. - Chcemy wiedzieć, jak można było pomylić osła z psem. Ale potrzebujemy kogoś, kto pomoże nam porozumieć się z prokuraturą i będzie mógł nas reprezentować.

Wybrane dla Ciebie

Kontrola sanepidu w bydgoskim barze z kebabem po niepokojącej informacji od klientki

Kontrola sanepidu w bydgoskim barze z kebabem po niepokojącej informacji od klientki

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska