Golub-Dobrzyń. Szpital ma nowego szefa!

- Szpital potrzebuje zastrzyku nowej energii. Pan Piotrowicz nie wykazywał takiego zaangażowania, jakiego byśmy oczekiwali. A problemy się mnożą - mówi starosta golubsko-dobrzyński Wojciech Kwiatkowski.
Rada nadzorcza na wniosek zarządu powołała już nowego szefa spółki. To Marcin Lutowski z Bydgoszczy.

Przeczytaj także: Golub-Dobrzyń. Szpital musi zapłacić ogromne zadośćuczynienie. Za zaniedbania lekarzy

- Dzięki temu, że przepisy nie wymagają ogłoszenia konkursu na to stanowisko, nie mieliśmy okresu bezkrólewia - podkreśla starosta. - Pan Lutowski posiada doświadczenie w pracy w branży medycznej i jest osobą dynamiczną. Wiążemy z nim duże nadzieje.

Marcin Lutowski prezesem został w poniedziałek. Na razie, jak mówi, cały czas się wdraża. Studiuje dokumenty i poznaje personel.
- Mam nadzieję, że załoga będzie mnie wspierać dla dobra pacjenta - mówi. - Bo to pacjent jest najważniejszy. Chciałbym, żeby mieszkańcy mieli jak najlepsze zdanie o tej lecznicy. Zresztą, to jedyny szpital w powiecie golubsko-dobrzyńskim, a zatem bardzo potrzebny.
Czy nowy prezes planuje jakieś zmiany?

- Pracuję dopiero trzy dni, trudno po tak krótkim czasie, odpowiedzieć na to pytanie - tłumaczy. - Ale oczywiście posiadam pewną wizję funkcjonowania i struktury szpitala. I dodaje: - Jeżeli więc będą jakieś zmiany, to tylko na plus.

Teraz, jak zaznacza, szpital jest w trudnym okresie kontraktowania, dlatego najpierw skupi się przede wszystkim na tym. - To bardzo ważne, bo bez kontraktu szpital nie mógłby funkcjonować - mówi.

Kim jest Lutowski? Z zawodu prawnik. Skończył Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, a potem podyplomówkę z prawa i finansów samorządowych oraz kilka kursów, m.in. z zarządzania.

Pracował w bydgoskim Kujawsko-Pomorskim Centrum Zdrowia Publicznego, gdzie zajmował się m.in. restrukturyzacją i kontrolami szpitali. Był również członkiem rady okręgowej Narodowego Funduszu Zdrowia. W Bydgoszczy pracował również w wydziale polityki społecznej Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

W ostatnich latach natomiast bardziej związał się z grodem Kopernika, gdzie szefował tutejszej delegaturze urzędu wojewódzkiego.

Nieruchomości z Twojego regionu