Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Golubski zamek. Liga Miast nam się marzy - rzucamy rękawicę samorządom

Marlena Przybył
Kruszenie kopii na golubskim zamku
Kruszenie kopii na golubskim zamku fot. nadesłane
- Jeśli się uda, to wszyscy skorzystają - deklaruje Piotr Kwiatkowski. - Turniej może być wydarzeniem, którym żył będzie cały region i które rozpromuje nas na zewnątrz.

Na zamku trwają już przygotowania do kolejnego turnieju rycerskiego. Po zeszłorocznym sukcesie (ok. 5 tysięcy gości i zawodnicy z międzynarodowej ligi turniejowej) apetyt nadal rośnie.

- Chcielibyśmy wrócić do średniowiecznej tradycji Ligi Miast - zapowiada Piotr Kwiatkowski, dyrektor palcówki. - Polegało to na zmaganiach kilku towarzystw turniejowych, które reprezentowały swoje społeczności.

Golub-Dobrzyń, Toruń, Kowalewo Pomorskie

Kto miałby zmierzyć się na naszym zamku?
Oczywiście reprezentanci samej krzyżackiej twierdzy, do tego miasto Golub-Dobrzyń oraz Toruń i Kowalewo Pomorskie. Ci obstawiani są w pierwszej kolejności, bardziej w sferze marzeń wymieniane są też Chełmno i Rypin.

Dyrektor zamku jest już po wstępnych rozmowach z samorządowcami, przede wszystkim z gospodarzem samego Golubia-Dobrzynia. Zeszłoroczne opóźnienie w rozmowach zaowocowało jedynie częściową współpracą, tym razem wszyscy liczą na lepszy obrót sprawy.
- Pomysł jest interesujący i jestem tej inicjatywie przychylny - potwierdza Roman Tasarz. - Kropkę nad "i" postawić może dopiero rada miasta, z którą wspólnie ustalimy szczegóły.

Ty Psie Śmierdzący

Na czym ma polegać impreza?
- Chcielibyśmy, żeby same potyczki poprzedzone były widowiskami okołoturniejowymi rozgrywanymi we wszystkich partnerskich miastach - wyjaśnia Kwiatkowski. - Wynajęci rycerze, ale też na przykład samorządowcy, braliby udział w powiązanych z turniejem widowiskach, takich jak wzywanie przeciwnika na pojedynek.

- W dawnych czasach robiło się to w bardzo spektakularny sposób - dodaje Dariusz Deja, pracownik zamku zaangażowany w organizację turnieju. - Obowiązkowo konie, historyczne stroje, do tego barwne wyzwiska kierowane do rywali, jak na przykład "Ty Psie Śmierdzący".

Pomysł polega na tym, by przy zaangażowaniu i finansowym współudziale samorządów (m.in. wynajęcie prestiżowych rycerzy) wykorzystać potencjał marki jaką ma wypracowaną golubski zamek. Tym sposobem okoliczne miasta mogłyby skorzystać na popularności zabytkowej twierdzy, rozpoznawalnej w całym kraju. Z drugiej strony, promocja samego turnieju w najbliższej okolicy miałaby przysporzyć gości. Dzięki temu oraz częściowemu finansowaniu bilety mógłby znów stanieć.

- Mamy do zaoferowania coś, czego nie da się już doświadczyć na przykład pod Grunwaldem - podkreślają organizatorzy. - U nas popisy najlepszych rycerzy oglądać można z bliska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska