Grom Osie - Goplania Inowrocław 0:1 (0:0)
Bramka: Adam Bujak 62'
Zwycięstwo inowrocławskiego zespołu nad mocnym Gromem można uznać za sporą niespodziankę. Piłkarze z Osia byli stawiani w roli murowanego faworyta. - Wierzymy, że po wygranej z Legią złapiemy odpowiedni rytm - mówił po sobotnim spotkaniu prezes Gromu Franciszek Moch.
Goplania odniosła drugie z rzędu ligowe zwycięstwo. Gola na wagę trzech punktów dla inowrocławian strzelił w 62. minucie Adam Bujak. - Mieliśmy przewagę i śmiało mogę powiedzieć, że zasłużyliśmy na wygraną - twierdzi Andrzej Prabucki, prezes Goplanii.
Unia Wąbrzeźno - Chełmnianka Chełmno 2:2 (2:0)
Bramki: Tomasz Słojkowski 22', Bartosz Krysztofiak 28' - Rafał Baranowski 55', Adam Szulc 89'
W drugim spotkaniu Unią Wąbrzeźno podejmowała Chełminiankę Chełmno. Po pierwszej połowie wydawało się, że trzy punkty zostaną w rękach gospodarzy. Bramki Tomasza Słojkowskiego i Bartosza Krysztofiaka wysforowały unitow na dwubramkowe prowadzenie, którego nie potrafili jednak utrzymać. Najpierw w 55. minucie kontaktowego gola strzelił Rafał Baranowski, a wyrównujące trafienie było dziełem Adama Szulca.
- Szkoda straconych punktów. Nie ustrzegliśmy się indywidualnych błędów, więc wynik spotkania nie może dziwić - tłumaczy trener Unii Sebastian Isbrandt. Z kolei Rafał Dobrowolski, prezes Chełminianki, uważa, że trzy punkty należały się jego zespołowi. - Graliśmy lepiej piłką i nawet przypadkowa utrata goli nie załamała nas.