Gorąca promocja nowej płyty Teresy Werner. Do teatru w Grudziądzu pędziło 5 straży pożarnych!

Ponad 3 godziny (z podpisywaniem autografów i robieniem zdjęć z Teresą Werner i Graziano) trwał czwartkowy koncert w teatrze w Grudziądzu. Najnowsza płyta Teresy Werner "Miłość to nie zabawa" zrobiła furorę wśród grudziądzkiej publiczności. Całkiem nowe, nieznane dotąd piosenki od razu przypadły do gustu grudziądzanom, którzy szybko podchwycili melodie i śpiewali razem z artystką.

Nic dziwnego, bowiem - bez przesady - nowe utwory Teresy Werner będą jeszcze większymi przebojami niż te, które już znamy. Teksty do wszystkich nowych piosenek napisała Teresa Werner, ale muzyka i aranżacje są tak ciekawe, że mocno podnoszą walor utworów. Muzyka do piosenek "Bawmy się" czy "Czas na szczęście" wróży im ogromną popularność. Publiczność śpiewała szlagworty od razu, a po koncercie płyty były rozchwytywane. Znakomite tło muzyczne tworzyli akordeonista i gitarzysta. Jeśli mówi się, że Werner zmierza do platynowej płyty, to nie ma w tym przesady, ona to osiągnie.

Jednak koncert rozpoczął Graziano, włoski piosenkarz znany m.in. z hitu "Mama Leone". W Grudziądzu wykonał całą serię znanych przebojów włoskich, niektóre w wersji niemieckiej, jako że w Niemczech częściej koncertuje niż we Włoszech. Rozgrzał publiczność, a po zakończeniu swojego występu wprowadził na scenę Teresę Werner, witaną niesamowitymi brawami. Jak musi być popularna w Grudziądzu, skoro to jej czwarty występ w tym mieście, a publiczności ma za każdym razem coraz więcej.

Oprócz nowych piosenek, nie mogło zabraknąć "Dałabym ci, dała", odśpiewanej przez cały teatr.

Na scenę fanki Teresy Werner wniosły bukiety kwiatów i tort z fajerwerkami, które solidnie płonęły i dymiły, aż zareagowały czujniki dymu nad sceną, alarmując straż pożarną. Popędziło do gmachu teatru pięć straży pożarnych! Strażacy zamierzali ewakuować ludzi z teatru, ale szybko wyjaśniło się, że to dym z fajerwerków...

- Nieświadomie stanęłyśmy z tortem tuż pod czujnikami - tłumaczyły fanki Teresy Werner - kto by pomyślał, że straż pożarna przyjedzie...

https://pomorska.pl/teresa-werner-znow-zaspiewa-w-grudziadzu-gdzie-ma-mnostwo-fanow/ar/10715372

Teresa Werner otrzymała od wielbicieli nie tylko kwiaty, podobnie zresztą jak Graziano, ale też puchary i różne upominki. Graziano też z powodzeniem sprzedawał swoje nowe płyty.

- Dziękuje wam z całego serca, że przyszliście tak licznie na koncert. Jechałam do Grudziądza, jak do rodziny. Ponieważ jesteście tak wspaniałą publicznością, to właśnie tu postanowiłam zaśpiewać po raz pierwszy swoje nowe utwory - mówiła Teresa Werner.

Z Grudziądza pojechała do Gdyni, gdzie z Graziano da koncert 21 października, dzień później, 22 października sama wystąpi w Świebodzinie, a w niedzielę, 23 października w Berlinie znów z Graziano będzie promować swoją nową płytę.

Za Teresą Werner podąża grupa fanów, w tym Anna Birkmann z Wrocławia, która zapewnia: - To już 23. koncert Teresy Werner, na którym jesteśmy. Każdy jej koncert jest inny. Nie znudzi nam się. Jeździmy za nią, bo jest ona niepowtarzalna. Jest w niej coś bardzo bliskiego każdemu człowiekowi. To, co śpiewa, trafia od razu do serca i za to ją ludzie kochają.