Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Goździki, białe rajstopy i „ogórek”. Dzień Kobiet z CKiS w peerelowskim klimacie

Sandra Szymańska
Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje dla mieszkańców Sępólna i okolic specjalny prezent. W tym roku nie było inaczej. Organizatorzy imprezy postawili na klimat z lat. 80. Panie, odziane w sztruksy, kraty, trencze i sukienki w grochy, wsiadły w czerwony autobus (wynajęty specjalnie na tę okazję z Muzeum Komunikacji w Paterku) i wyruszyły w podróż.  A co się działo, gdy w jednym miejscu spotkały się przedstawicielki płci pięknej? Było gwarno, kolorowo, panowie częstowali słodkościami, a co niektórym pasażerkom zebrało się na wspominki. - Ja takim autobusem jeździłam codziennie do pracy – dało się słyszeć.„Za zdrowie pań” Edwarda Hulewicza, „Brunetki, blondynki” Jana Kiepury – takie przeboje rozbrzmiewały z czerwonego pojazdu z PRL-u. Co jakiś czas autobus robił przystanek. Odwiedzających targowisko mężczyzn pasażerki poderwały do tańca. Za to każda z napotkanych kobiet otrzymała tradycyjnego czerwonego goździka.  Jakież to zdziwienie i uśmiechy można było dostrzec na twarzach pracowników starostwa, gdy taki tłum kobiet wpadł do urzędu. Starostowie i burmistrz Stupałkowski złożyli niespodziewanym gościom życzenia i wycałowali za wszystkie czasy. Sekretarz Dariusz Wojtania nawet zatańczył. - Tak wyobrażam sobie raj – same kobiety i ja - podsumował wicestarosta Andrzej Marach.
Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje dla mieszkańców Sępólna i okolic specjalny prezent. W tym roku nie było inaczej. Organizatorzy imprezy postawili na klimat z lat. 80. Panie, odziane w sztruksy, kraty, trencze i sukienki w grochy, wsiadły w czerwony autobus (wynajęty specjalnie na tę okazję z Muzeum Komunikacji w Paterku) i wyruszyły w podróż. A co się działo, gdy w jednym miejscu spotkały się przedstawicielki płci pięknej? Było gwarno, kolorowo, panowie częstowali słodkościami, a co niektórym pasażerkom zebrało się na wspominki. - Ja takim autobusem jeździłam codziennie do pracy – dało się słyszeć.„Za zdrowie pań” Edwarda Hulewicza, „Brunetki, blondynki” Jana Kiepury – takie przeboje rozbrzmiewały z czerwonego pojazdu z PRL-u. Co jakiś czas autobus robił przystanek. Odwiedzających targowisko mężczyzn pasażerki poderwały do tańca. Za to każda z napotkanych kobiet otrzymała tradycyjnego czerwonego goździka. Jakież to zdziwienie i uśmiechy można było dostrzec na twarzach pracowników starostwa, gdy taki tłum kobiet wpadł do urzędu. Starostowie i burmistrz Stupałkowski złożyli niespodziewanym gościom życzenia i wycałowali za wszystkie czasy. Sekretarz Dariusz Wojtania nawet zatańczył. - Tak wyobrażam sobie raj – same kobiety i ja - podsumował wicestarosta Andrzej Marach. Sandra Szymańska
Centrum Kultury i Sztuki zabrało panie w sentymentalną podróż ulicami miasta legendarnym czerwonym autobusem. Przejeżdżający „ogórek” było widać i słychać w całym mieście.

Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje dla mieszkańców Sępólna i okolic specjalny prezent. W tym roku nie było inaczej. Organizatorzy imprezy postawili na klimat z lat. 80. Panie, odziane w sztruksy, kraty, trencze i sukienki w grochy, wsiadły w czerwony autobus (wynajęty specjalnie na tę okazję z Muzeum Komunikacji w Paterku) i wyruszyły w podróż. A co się działo, gdy w jednym miejscu spotkały się przedstawicielki płci pięknej? Było gwarno, kolorowo, panowie częstowali słodkościami, a co niektórym pasażerkom zebrało się na wspominki. - Ja takim autobusem jeździłam codziennie do pracy – dało się słyszeć.

„Za zdrowie pań” Edwarda Hulewicza, „Brunetki, blondynki” Jana Kiepury – takie przeboje rozbrzmiewały z czerwonego pojazdu z PRL-u. Co jakiś czas autobus robił przystanek. Odwiedzających targowisko mężczyzn pasażerki poderwały do tańca. Za to każda z napotkanych kobiet otrzymała tradycyjnego czerwonego goździka. Jakież to zdziwienie i uśmiechy można było dostrzec na twarzach pracowników starostwa, gdy taki tłum kobiet wpadł do urzędu. Starostowie i burmistrz Stupałkowski złożyli niespodziewanym gościom życzenia i wycałowali za wszystkie czasy. Sekretarz Dariusz Wojtania nawet zatańczył. - Tak wyobrażam sobie raj – same kobiety i ja - podsumował wicestarosta Andrzej Marach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska