55-letnia Grażyna W. od dwóch dni siedzi w areszcie. Usłyszała zarzut zabójstwa swojego męża, 53-letniego Edmunda W. W niedzielę mężczyzna został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Zgon około godziny 16 stwierdził lekarz pogotowia, który przybył na miejsce.- Czekamy na wyniki z sekcji zwłok. Za wcześnie jeszcze, by wysnuwać jakieś konkretne wnioski w tej sprawie - mówi prokurator Bojarski.
Przeczytaj także: Tajemnicza śmierć 53-latka w Bydgoszczy. Morderstwo?
Nie wiadomo, jak długo przed przyjazdem pogotowia mężczyzna już nie żył.- W sobotę było u nich głośno - opowiada jedna z sąsiadek. - Kłócili się. Podobno poszło o pieniądze. I chyba jeszcze u nich w mieszkaniu była córka. Szkoda tego Edzia. Zawsze coś wesołego powiedział.
Więcej o sprawie czytaj w sobotniej "Gazecie Pomorskiej" - wydanie bydgoskie.
Czytaj e-wydanie »