https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grecja w szoku. W biały dzień dwóch bandytów zastrzeliło dziennikarza. Giorgos Karaivaz zajmował się sprawami kryminalnymi

Kazimierz Sikorski
InTime News/Associated Press/East News
Zastrzelony grecki dziennikarz Giorgos Karaivaz zajmował się problematyka kryminalną. Przypominało to egzekucję, sprawcy użyli broni z tłumikiem.

Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis zarządził pilne śledztwo w sprawie zabójstwa jednego z czołowych dziennikarzy w tym kraju, Giorgosa Karaivaza.nGreckie media od dawna są na celowniku skrajnych organizacji, jednak zabójstwa dziennikarzy są w tym kraju rzadkie. Jeśli okaże się, że reporter został zastrzelony za wykonywanie swoich obowiązków, będzie to pierwszy taki przypadek w Europie od lat.

Minister ochrony obywateli Michalis Chrisochoidis zapowiada, że jest zdeterminowany ścigać zabójców Karaivaza. Mord nazwał "odrażającą zbrodnią", ale mówi, że władze wkrótce znajdą winnych i przekażą ich wymiarowi sprawiedliwości.

Karaivaz został zastrzelony przez dwóch zamaskowanych mężczyzn. Pozostawili go martwego w kałuży krwi przed jego domem, na przedmieściach Alimos, na południe od Aten.

Jeden z miejscowych, który odmówił podania swojego nazwiska z obawy przed zemstą, powiedział, że widział napastników i był zdumiony ich opanowaniem podczas egzekucji. Dodał, że zabójcy przyjechali motocyklami, użyli broni z tłumikiem i potem spokojnie odjechali.

Śledczy sądzą, że Karaivaz był śledzony od kilku dni, nim bandyci zabili go w biały dzień. Zdaniem niektórych policjantów, mordercy mieli powiązania z grupą przestępczą, znaną z wynajmowania zagranicznych zabójców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska