
35-latek, który wtargnął z siekierą do sekretariatu Macieja Glamowskiego, prezydenta Grudziądza nadal przebywa w areszcie. Śledczy otrzymali opinię po obserwacji psychiatrycznej podejrzanego. Co z niej wynika?

- Z opinii biegłych wynika, że podejrzany w chwili popełnienia zarzucanego czynu był poczytalny - informuje Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Oznacza to, że 35-latek był w stanie pokierowania własnym postępowaniem i jego oceny. Opinię wydali specjaliści z zakresu psychiatrii, po kilkutygodniowym pobycie podejrzanego w szpitalu na obserwacji.

Jeśli nie będzie innych wniosków dowodowych, prokuratura zakończy postępowanie. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w połowie lutego zamierzamy złożyć akt oskarżenia do sądu - dodaje prokurator Magdalena Chodyna.

Mężczyzna na początku października ub. roku wtargnął do sekretariatu prezydenta Grudziądza z siekierą. Chciał rozmawiać z Maciejem Glamowskim, ale sekretarka nie dopuściła do tej konfrontacji, choć prezydent przebywał w swoim gabinecie. 35-latek groził pracownicy Ratusza, że jeśli o zajściu powiadomi służby, pozbawi ją życia.
Policja zatrzymała mężczyznę. Był pijany. Wcześniej był też karany.