https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groźnie w Maksymilianowie

ale
Adam Lewandowski
Wczoraj w Maksymilianowie doszło do groźnego w skutkach wypadku, w którym uczestnikiem była żona jednego z zastępców komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy. Lawety po rozbite auta przyjechały szybciej, niż helikopter po rannych.

     Do wypadku doszło wczoraj po godz. 15. Na jadącego z kierunku Bydgoszczy w stronę Koronowa VW passata wpadł z drogi podporządkowanej samochód suzuki. Passatem kierowała kobieta - żona jednego z zastępców komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy. Kierujący suzuki młody człowiek, jadący z Żołędowa, prawdopodobnie sądził, że na skrzyżowaniu dróg ma pierwszeństwo przejazdu. Pasażerami tego auta było dwóch młodych mężczyzn. Suzuki uderzone w bok przekoziołkowało i zawisło nad rowem melioracyjnym. Na szosie pozostały jedynie ślady hamowania passata. Helikopter przyleciał po rannych bardzo szybko. Ale lawety po wraki aut przyjechały przed nim. Wszyscy uczestnicy kraksy trafili do szpitala.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska