Akcja rozpoczęła się wczoraj wieczorem. Około 20 chłopiec wyszedł z domu. Nie wracał, więc dwie godziny później, rodzice zawiadomili o tym policjantów.
- Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania nieletniego. Sprawdzono markety, dworce PKP i PKS, skontaktowano się z korporacjami taksówkarskimi - informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka policji.
Czytaj: Policja poszukiwała ośmiolatka. Chłopiec oglądał mecz w hali sportowej
W poszukiwaniu "brał udział" pies tropiący. Sprawdzano również okolice działek, pustostanów, piwnice w blokach i kamienicach.
- Dziś rano około godziny 9:00 policjanci odnaleźli chłopca . Był w domu swego kolegi - dodaje rzeczniczka policji.