https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. 120 policjantów szukało 13-latka. Był u kolegi

(Deks)
Chłopca szukano od wczoraj
Chłopca szukano od wczoraj materiały policji
W poszukiwaniach policjantom pomagali strażnicy miejscy, strażacy i strażnicy rybaccy.

Akcja rozpoczęła się wczoraj wieczorem. Około 20 chłopiec wyszedł z domu. Nie wracał, więc dwie godziny później, rodzice zawiadomili o tym policjantów.

- Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania nieletniego. Sprawdzono markety, dworce PKP i PKS, skontaktowano się z korporacjami taksówkarskimi - informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka policji.

Czytaj: Policja poszukiwała ośmiolatka. Chłopiec oglądał mecz w hali sportowej

W poszukiwaniu "brał udział" pies tropiący. Sprawdzano również okolice działek, pustostanów, piwnice w blokach i kamienicach.

- Dziś rano około godziny 9:00 policjanci odnaleźli chłopca . Był w domu swego kolegi - dodaje rzeczniczka policji.

Wiadomości z Grudziądza

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lolusia
Nie życze nikomu takiej sytuacji.
L
Lolusia
Nie życze nikomu takiej sytuacji.
G
Gość
Są dodatkowe koszty- do poszukiwań zmobilizowano pół jednostki- także tych, którzy teoretycznie, mieli wolne. Poza tym nie wiem skąd mit o 24 godzinach, także dorosłego szuka sie od zgłoszenia, jeśli np. przed wyjściem powiedział, ze sie idzie zabicć.
A
Antykon
a pytanie za 100 punktów od kiedy policja wszczyna poszukiwania po 2 godzinach nieobecnosci osoby rzekomo zaginionej??

z tego co wiem, to musi uplynac 24 h, jesli sie myle niech to ktos kto zna prawo poprawi mnie

to nie tak 24 moze jeszcze jest u doroslych...jesli chodzi o dzieci raczej dzialają od zaraz
A
Antykon
a pytanie za 100 punktów od kiedy policja wszczyna poszukiwania po 2 godzinach nieobecnosci osoby rzekomo zaginionej??

z tego co wiem, to musi uplynac 24 h, jesli sie myle niech to ktos kto zna prawo poprawi mnie

to nie tak 24 moze jeszcze jest u doroslych...jesli chodzi o dzieci raczej dzialają od zaraz
l
lmda
a pytanie za 100 punktów od kiedy policja wszczyna poszukiwania po 2 godzinach nieobecnosci osoby rzekomo zaginionej??

z tego co wiem, to musi uplynac 24 h, jesli sie myle niech to ktos kto zna prawo poprawi mnie

Gdyby go nie szukali a chłopakowi by się coś stało to byś pluł na policję że nic nie robili . Nie mówcie też o kosztach bo policjanci byli w służbie więc czy szukali dzieciaka czy siedzieli na du*** w komisariacie to i tak mają za to zapłacone i nie ma tutaj żadnych dodatkowych kosztów no może poza odrobiną paliwa spalonego przez radiowozy.
u
uve
a pytanie za 100 punktów od kiedy policja wszczyna poszukiwania po 2 godzinach nieobecnosci osoby rzekomo zaginionej??

z tego co wiem, to musi uplynac 24 h, jesli sie myle niech to ktos kto zna prawo poprawi mnie
Do poszukiwanego dziecka jest inaczej ,
u
uve
a pytanie za 100 punktów od kiedy policja wszczyna poszukiwania po 2 godzinach nieobecnosci osoby rzekomo zaginionej??

z tego co wiem, to musi uplynac 24 h, jesli sie myle niech to ktos kto zna prawo poprawi mnie
Do poszukiwanego dziecka jest inaczej ,
g
grażynaa
Policja wszczyna poszukiwania zaginionego dziecka niemalże natychmiast po zgłoszeniu,co jest zrozumiałe i oczywiste. Wiek dziecka, późna pora, okoliczności,prawdopodobne hipotezy są wystarczającymi przesłankami do natychmiastowej akcji poszukiwawczej. W tym przypadku wszystko szczęśliwie się skończyło. Mnie dziwi natomiast postawa rodziców kolegi, że nie skontaktowali się z opiekunami chłopca.Brak wyobraźni. Zresztą nie znamy wszystkich okoliczności tego zdarzenia i trudno ocenić czyja w tym przypadku większa nierozwaga, dziecka czy dorosłych. Na szczęście chłopak odnalazł się. Co do kosztów? W takich sytuacjach nie myśli się o pieniądzach. Między innymi po to jest właśnie policja, na to idą pieniądze podatników.A gdyby nie wszcząć poszukiwań, jeśli naprawdę zaginąłby?Co wtedy? W przypadku dzieci nie mam żadnych wątpliwości co do zasadności natychmiastowych poszukiwań, choćby miało to kosztować niemałe pieniądze podatników. W błoto idzie tyle publicznej kasy na bzdety, że ta akcja policji to pikuś.Ale dorosłym walnęłabym niezłą pogadankę.
g
grażynaa
Policja wszczyna poszukiwania zaginionego dziecka niemalże natychmiast po zgłoszeniu,co jest zrozumiałe i oczywiste. Wiek dziecka, późna pora, okoliczności,prawdopodobne hipotezy są wystarczającymi przesłankami do natychmiastowej akcji poszukiwawczej. W tym przypadku wszystko szczęśliwie się skończyło. Mnie dziwi natomiast postawa rodziców kolegi, że nie skontaktowali się z opiekunami chłopca.Brak wyobraźni. Zresztą nie znamy wszystkich okoliczności tego zdarzenia i trudno ocenić czyja w tym przypadku większa nierozwaga, dziecka czy dorosłych. Na szczęście chłopak odnalazł się. Co do kosztów? W takich sytuacjach nie myśli się o pieniądzach. Między innymi po to jest właśnie policja, na to idą pieniądze podatników.A gdyby nie wszcząć poszukiwań, jeśli naprawdę zaginąłby?Co wtedy? W przypadku dzieci nie mam żadnych wątpliwości co do zasadności natychmiastowych poszukiwań, choćby miało to kosztować niemałe pieniądze podatników. W błoto idzie tyle publicznej kasy na bzdety, że ta akcja policji to pikuś.Ale dorosłym walnęłabym niezłą pogadankę.
P
Przemysław Berliński
a pytanie za 100 punktów od kiedy policja wszczyna poszukiwania po 2 godzinach nieobecnosci osoby rzekomo zaginionej??

z tego co wiem, to musi uplynac 24 h, jesli sie myle niech to ktos kto zna prawo poprawi mnie
Z
Zgred
Rodzice tego dziecka placili przez cale swoje zycie na to by teraz policja mogla go szukac:D

Czy napisałeś to w formie żartu?
Z
Zgred
Rodzice tego dziecka placili przez cale swoje zycie na to by teraz policja mogla go szukac:D

Czy napisałeś to w formie żartu?
M
Maleńka-M
...a rodzice tego kolegi nie skontaktowali sie z rodzicami chłopca ,że ich syn jest u nic i zostaje na noc...???

Trzeba byłoby ruszyć głową troszkę, pomyśleć i użyć wyobraźni.
a
ana
...a rodzice tego kolegi nie skontaktowali sie z rodzicami chłopca ,że ich syn jest u nic i zostaje na noc...???
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska