- Muszę bardzo uważać na małą, ale nie wyobrażam sobie, aby całkiem pozbawić ją przyjemności grzebania w piasku - wyjaśnia Anna Marchlewska, mama 2,5-latki bardzo zajętej właśnie nakładaniem piasku do kolorowych foremek. - Najważniejsze to zadbać, aby dziecko nie miało okazji do posmakowania piasku. A po powrocie do domu dokładnie myjemy rączki
Uważać trzeba, bo piasek na placach zabaw czysty nie jest. Szczególnie wiosną.
Sanepid szykuje kontrole
- W zanieczyszczonym piasku mogą znajdować się chorobotwórcze bakterie, grzyby czy pasożyty. Aby poprawić bezpieczeństwo dzieci, piasek powinien być wymieniany przed sezonem oraz przynajmniej dwa razy w jego trakcie - informuje Ewa Kamińska, zastępca powiatowego inspektora sanitarnego w Grudziądzu.
Sanepid zapowiada, że w najbliższych dniach rozpocznie kontrole piaskownic. O tym, jak są one potrzebne świadczą statystyki z ubiegłego roku. Inspektorzy obejrzeli 187 piaskownic, a zaniedbania wytknęli aż w 59 przypadkach. Ich usunięcie nakazali administratorom: głównie Spółdzielni Mieszkaniowej oraz Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Nieruchomościami.
Bez zarzutów były za to piaskownice przy przedszkolach.
W tym roku administratorzy rozpoczęli już wymianę piasku. - Prace takie zostały wykonane na osiedlach Śródmieście i Lotnisko - mówi Magdalena Zygmunt, rzeczniczka Spółdzielni Mieszkaniowej. - W pozostałych dzielnicach piasek jest już, albo niebawem będzie wymieniany.
Spółdzielnia Mieszkaniowa ma w całym mieście 110 piaskownic. Tylko do 15 z nich na osiedlu Śródmieście, wsypano łącznie 48 ton piasku. Kosztowało to ok. 4 tys. zł.
Piasek wymienia także Miejski Ośrodek Rekreacji i Wypoczynku, który odpowiada za 11 placów zabaw w różnych punktach miasta.
- Wszystkie zostały już skontrolowane. Teraz trwa nie tylko wymiana piasku, ale także usuwanie usterek zauważonych na zabawkach - mówi Izabela Piwowarska, dyrektorka MORiW-u.
Piwko zamiast foremek
Problemem piaskownic są nie tylko załatwiające się w nich zwierzęta, ale także "dzieci", które mają nie po kilka, a kilkanaście lat, zamiast foremek przynoszą butelki z piwem i piaskownice okupują raczej wieczorami.
- Z powodu zbierającej się przy piaskownicach młodzieży często otrzymujemy prośby mieszkańców, aby likwidować piaskownice i place zabaw między blokami - dodaje Magdalena Zygmunt. - Składają je najczęściej osoby starsze.