Szefowie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami (zarządza ono targowiskiem) wycofali się z zamiaru ograniczania swobody handlu przy cmentarzu, bo nie pozwoliło na to prawo.
Jest jeszcze jeden powód.
Jaki?
- Zdajemy sobie sprawę, że handel przy nekropolii parafialnej w tak dużym zakresie, jest źródłem utrzymania dla wielu mieszkańców naszego miasta i okolic - informuje Zenon Różycki, prezes miejskiej spółki.
Dlatego każdy, kto chce może starać się w MPGN o pozwolenie na sprzedaż kwiatów i zniczy przy cmentarzu na początku listopada. Wolnej amerykanki, jak w poprzednich latach, jednak nie będzie.
- Obowiązuje taka sama stawka dzierżawy jak przed rokiem - podkreśla Różycki.
W tym roku - pierwszy raz - będzie można również handlować obok nekropolii komunalnej, przy ulicy Jaskółczej w Kobylance.
Czytaj też:
Grudziądz. Konflikt o targowisko zakończony. Węzeł gordyjski przeciął sądFoliowe miasteczko wreszcie zniknęło
Przy ul. Cmentarnej nie ma już starych pawilonów. Stoi tam za to siedem drewnianych pawilonów. Czystych, estetycznych, zadbanych.
W październiku ma zakończyć się budowa kolejnego. Zajmą go ci handlowcy, którzy początkowo nie chcieli się zgodzić na dzierżawę. Ostatecznie jednak zmienili zdanie.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
- Teraz nie mamy się czego wstydzić - dodaje Mariola Lewandowska. - Co prawda, więcej płacimy za dzierżawę, ale za to pracujemy w godnych warunkach.
Oprócz domków, wybudowano również toaletę dla kupców i klientów. A ci są zadowoleni, że przy cmentarzu wreszcie jest porządek.
- Wcześniej wstydziłam się tutaj przyprowadzać kogokolwiek z rodziny. Cieszę się, że w tym roku nie będę miała takiego problemu - mówi pani Pelagia, emerytka.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców