W okolicach przystani klubu wioślarskiego w Grudziądzu do wody wpadł mężczyzna. Strażacy wydobyli go już martwego.
Informację o zdarzeniu policja otrzymała ok. 16.30. - Zadzwonił do nas świadek, który widział jak ze skarpy przy przystani klubu wioślarskiego do wody sturlał się mężczyzna i zniknął pod wodą - mówi Marzena Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.
Na miejsce przybyli policjanci oraz strażacy, którzy rozpoczęli akcję ratowniczą. - Niestety, kiedy mężczyznę wyłowili był on już martwy - dodaje Marzena Kostrzewska.
Na razie nie jest znana tożsamość topielca ani okoliczności tragedii.