Pojechał dalej, gubiąc po drodze cały olej. Solidnie natłuszczoną ulicę musieli czyścić strażacy, stosując specjalne proszki.
- Już nie pierwszy raz kierowca uszkodził samochód na tej dziurawej jezdni - mówi "Pomorskiej" mieszkająca przy ul. Jackowskiego pani Irena - a jak na tych "kocich łbach" jedzie większy pojazd, to mamy w domach istne "trzęsienie ziemi"! Czas wyremontować ulicę, bo poniszczymy do reszty samochody.
Jeden z taksówkarzy, zamieszkały też przy ul. Jackowskiego, zwraca uwagę, że najwyższy czas na porządną nawierzchnię tej ulicy. - To ulica wśród domków jednorodzinnych, ale jednak strategiczna w tej części miasta - argumentuje.