- Nie odeszły do lamusa. Są dla nas bardzo ważne, bo mówią o naszej małej Ojczyźnie - podkreślają swój lokalny patriotyzm członkowie zespołu wokalno-instrumentalnego "Kaganek". - Poza tym to bardzo ładne, melodyjne piosenki.
Posłuchaj:
"WIŚLANA BALLADA" - "Kaganek" Grudziądz
Słuchają nas w Detroit
- Moja przyjaciółka, która przed laty wyjechała do Detroit, znalazła na stronie internetowej "Gazety Pomorskiej" film z piosenką śpiewaną przez nas. Popłakała się przed monitorem komputera - opowiada grudziądzanka, Brygida Żuchowska z zespołu "Kaganek". - Skontaktowała się ze mną, długo rozmawiałyśmy przez Skype.
Grudziądz dla wielu byłych mieszkańców wciąż jest ukochanym miastem, do którego ze wzruszeniem wracają wspomnieniami.
- Wśród pięknych piosenek o Grudziądzu są m.in. trzy do słów mojej koleżanki z klasy, poetki Heleny Czemisow - objaśnia Henryk Wichrowski, który regularnie chodzi na koncerty "Kaganka". Tym bardziej, że śpiewa w nim jego żona, Barbara. Jest kronikarką zespołu.
- Publiczność mamy coraz liczniejszą. Na widowni jest zawsze wielu byłych uczniów prof. Czesława Szachnitowskiego, który nie tylko przychodzi na nasze występy, ale i na nasze czwartkowe spotkania nauczycieli emerytów - wyjaśnia pani Basia. - Jest najstarszy w naszym gronie. To honorowy obywatel miasta.
I dla pana Czesława, i dla wielu innych nauczycieli patriotyzm był zawsze bardzo ważny. Także ten lokalny.
- Chcieliśmy odtworzyć hymn "Niech żyje Grudziądz" - tłumaczy Henryk Orzechowski, założyciel i dyrygent zespołu "Kaganek". - Hymn ten znał Eugeniusz Feldmann z chóru "Echo" i go nam zaśpiewał. Nie wszystkie słowa dobrze pamiętał. W te "luki" dopasowałem swoje, jak mogłem najlepiej.
Mamy swoich twórców
Henryk Orzechowski był w latach 1978-81 kierownikiem wydziału kultury ratusza. Ogłosił wtedy konkurs na piosenkę o Grudziądzu. Sam dał przykład pisząc utwór "Tu Brama Wodna". Muzykę do innych, np. "Wiślana ballada" czy " Miasto nad Wisłą" napisał miejscowy muzyk Stanisław Nowacki. A do "Grudziądzkich wieczorów" - Hubert Gumiński, który dziś mieszka w RFN.
Jest też rytmiczny hymn zaczynający się od słów: "Nie jestem sam, witajcie nam...", napisany przed wojną lub krótko po wojnie przez ks. A. Zielińskiego, z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarpnie.
- Grudziądzanom podobają się te piosenki. Pocztą "pantoflową" przekazują sobie informacje, co śpiewamy. Przychodzi na nasze występy coraz więcej ludzi - zauważa prezes stowarzyszenia, prowadząca konferansjerkę Barbara Mollus.
Uratowanych piosenek jest 11. Niektóre z nich usłyszymy na koncercie "Kaganka" 20 maja w Ognisku Pracy Pozaszkolnej.
Opiekunem sekcji emerytów jest z ramienia Związku Nauczycielstwa Polskiego Alicja Jankowska.
Czytaj e-wydanie »