(fot. Piotr Bilski)
Udało się go opanować dopiero w poniedziałek nad ranem. Ostatnia jednostka straży pożarnej wyjechała z terenu fabryki o godz. 4.45.
Pożar wybuchł około godz. 20.20, w hali o wymiarach około 100x50 metrów i wysokości kilkunastu metrów. W środku znajdowały się maszyny, półprodukty i wyroby gotowe.
- Kiedy przyjechaliśmy, ludzi w zagrożonych miejscach już nie było - mówią strażacy i relacjonują: - Akcja była bardzo trudna, ponieważ półprodukty do produkcji cholewek są łatwopalne. Ogień zajął także izolację znajdującą się wewnątrz metalowych ścian w środku hali. Każdą z nich musieliśmy po kolei rozcinać.
W akcji udział brało 60 strażaków: zawodowcy z PSP oraz ochotnicy z całego powiatu grudziądzkiego.
Wstępne straty wyceniane są aż na 3 miliony złotych.
Przyczyny pożaru ustalą biegli.
To już drugi duży pożar w hali MSU. Poprzedni wybuchł niemal dokładnie rok temu - 25 marca 2010 r. Wtedy płonęła główna hala produkcyjna. Straty oszacowano na ok. 550 tys. zł.
O tym pożarze czytaj w artykule:
Pożar strawił magazyn firmy MSU w Grudziądzu [zdjęcia]
(fot. Piotr Bilski)
(fot. Piotr Bilski)
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?