W przypadku gospodarstw domowych woda od 1 stycznia będzie kosztować 2,25 zł (brutto) za metr sześcienny. Dziś płacimy - 2,11 zł. Podrożeją też ścieki. Za metr sześcienny zapłacimy 4,29 zł, czyli o 24 grosze więcej niż teraz.
Przeczytaj także:Zawalił się sufit. Grudziądzanka musiała się wyprowadzić a teraz walczy o mieszkanie
Krzysztof Kosiński z klubu Prawo i Sprawiedliwość/Ruch dla Grudziądza, przekonywał, że podwyżka uderzy przede wszystkim w najbiedniejszych.
- W naszym mieście ponad pięć tysięcy rodzin korzysta z pomocy opieki społecznej. Dla nich każda złotówka się liczy. Tym bardziej, że drożeje żywność. Kilogram sera kosztuje już 24 złote - przekonywał radny Kosiński.
Z takim punktem widzenia nie zgodził się Michał Czepek, radny Platformy Obywatelskiej.
- Nasza woda jest najtańsza w województwie. Myślę, że większy nacisk powinniśmy położyć na to, w jaki sposób ją oszczędzać.
Kosiński: - W ostatecznym rozrachunku podwyżka może doprowadzić do spadku higieny wśród mieszkańców.
Wzrosły koszty
Mariusz Żebrowski, również z PO, zwrócił uwagę na to, że w uchwale wprowadzającej nowe stawki, nie podano powodów podwyżki.
Te powody wyłożył prezydent Robert Malinowski.
- Wzrosły ceny energii elektrycznej i paliw. Do tego doszła jeszcze amortyzacja od przeprowadzonych przez Wodociągi inwestycji - wyjaśniał prezydent. Zapewniał przy tym, że w trakcie ustalania nowych taryf został uwzględniony poziom życia mieszkańców.
- Ceny za wodę mamy jedne z najniższych w kraju - podkreślał Robert Malinowski.
Wiesław Poliński z PO przypomniał, że zgodnie z nowymi taryfami, w przeliczeniu na jedną osobę będziemy płacili o 1,33 zł więcej. Miesięcznie. - To nie jest chyba aż tak dużo? - retorycznie pytał radny Poliński.
Krystyna Nowak mu wtórowała: - Nikt nie lubi podwyżek. Ale chyba lepiej teraz wprowadzić niewielką, niż za rok lub dwa o wiele bardziej dotkliwą - przekonywała radna PO.
Ostatecznie za wprowadzeniem nowych taryf zagłosowało 14 radnych. 6 było przeciw. Jeden rajca wstrzymał się od głosu.
Czytaj e-wydanie »