
Zbiórka rowerzystów przed mostem
(fot. Aleksandra Pasis)
Dlaczego? Ponieważ jedyną legalną drogą na przedostanie się z jednego końca mostu na drugi jest poruszanie się między samochodami. - To ekstremum - grzmieli rowerzyści.
Co najczęściej robi strażnik miejski? Zakłada blokady
Dlatego cykliści domagają się bezpiecznych rozwiązań, aby przeprawa rowerowa przez most nie skończyła się tragicznie. Nie mogą oni bowiem korzystać z chodnika. Ten trakt jest przeznaczony tylko dla pieszych.
Więcej, wkrótce w papierowym wydaniu "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »