https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Sekretarze, sprzątaczki, księgowe i referenci szkół domagają się podwyżek

(PA) [email protected]; 56 45 11 926
sxc.hu
Choć rozpoczęły się wakacje, nastroje blisko 700 pracowników obsługi i administracji sięgają zenitu. - Od lat ratusz obiecuje nam wyższe płace i... na obietnicach się kończy! - grzmi sekretarka jednej ze szkół (prosi o anonimowość). - Obarcza się nas dodatkowymi obowiązkami, a pensje stoją w miejscu!

- Za chwilę nasze wypłaty zrównają się z najniższą krajową, która w przeciwieństwie do naszego wynagrodzenia, rośnie co roku - dodaje sekretarka z innej szkoły.

ZNP pośredniczy w dialogu

Przedstawiciele sekretarzy, referentów, księgowych i sprzątaczek o pomoc w negocjacjach z władzami miasta poprosili m.in. Różę Lewandowską, prezesa grudziądzkiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

- Ten problem jest nierozwiązany od wielu lat - przyznaje szefowa ZNP. - Ludzie tracą już cierpliwość. Pośredniczymy w rozmowach. Staramy się wynegocjować podwyżki.

Czytaj: Sześciolatek skazany na "oślą ławkę". Przez rząd!

Pensja zasadnicza równa dla wszystkich

Grudziądzanie domagają się m.in. zrównania wynagrodzenia zasadniczego na tych samych stanowiskach w różnych szkołach oraz powrotu dodatków funkcyjnych.

- Teraz pensje zasadnicze są bardzo zróżnicowane przy porównywalnych stażach pracy - denerwują się nasze rozmówczynie.

Od czego to zależy? - Chyba od tego, jak gospodarny albo przedsiębiorczy jest dyrektor danej placówki - zastanawiają się. - To krzywdzące dla nas, bo robota jest jednakowa.

Nie doceniają sprzątaczek z długoletnim stażem

W przypadku sprzątaczek "walka" trwa m.in. o dodatek za wysługę lat.

- Gdy przychodzi do nas człowiek z zerowym stażem i zatrudniamy go np. w ramach robót interwencyjnych musimy mu zapłacić najniższą krajową - wyjaśnia nam jedna z sekretarek szkół. -Dokładnie tyle samo otrzymują sprzątaczki, które przepracowały już ponad 20 lat!

Sytuacją zainteresowano także radnych. Interpelację w tej sprawie, na ostatniej sesji złożył Krzysztof Kosiński (PiS): - Regulacja płac jest konieczna! - podnosi głos.
I zauważa: - Choć organem nadzorującym pracę zatrudnionych w administracji placówek oświatowych jest wydział edukacji urzędu miejskiego, w Dniu Samorządowca nikt o nich nie pamięta.

Czytaj: Mamy ostatnią szansę, żeby stworzyć polskie Cambridge

Co na to ratusz?

- Podwyżki dla pracowników niepedagogicznych są planowane od 1 stycznia 2014 roku. - informuje Arkadiusz Cichosz z biura prezydenta.

Sposób ich naliczania oraz wysokość kwot znane będą przy tworzeniu nowego budżetu miasta.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 08.07.2013 o 19:27, księgowa napisał:

Taaak w dzisiejszych czasach ??? Cóż to za nowość? Każdy się martwi o sw etat bo bezrobocie w całym kraju, ludzie ze znajomością języków nie mają pracy a ty piszesz : PRACĘ ZAWSZE MOŻNA ZMIENIĆ ... to zmieniaj! Dlaczego mamy zmieniać pracę skoro lubimy robić to co robimy? Dlaczego mamy zgodzić się na mobing w pracy, zaniżone pensje itp. itp.?

Z prostej przyczyny, bo jest bezrobocie. Wypłat nie da się zadekretować jak w wojsku czy policji.

J
Jolanta
W dniu 06.07.2013 o 14:46, nauczyciel napisał:

Zwolnic sprzataczki ze szkół, bo tylko siedza i bąki puszczaja. Zatrudnic firme na dwie godziny i bedzie taniej. Chodza swiete krowy po szkole i tylko marudza i przeszkadzaja w pracy nauczycielom. zwolnic

Te bzdety może wypisywać tylko zakichany magister (nie obrażając normalnych mgr). Jestem sekretarzem w jednej ze szkół i widzę jak te dziewczyny sprzątają, owszem posiedzieć też muszą, ale nikt za nich nie sprzątnie, a sprzątają za jałmużnę!!!!!

G
Gość
W dniu 06.07.2013 o 13:46, Gość napisał:

Pracę zawsze można zmienić na szczęście. Tego nikt nie zabrania.

Prawdziwe chamstwo. Tekst dyrektorów 21 wieku.

Jak można tak traktować ludzi? Sama zmień pracę!

J
JJ
W dniu 07.07.2013 o 23:23, sprzątaczka napisał:

zwalniać dyrektorów i wicedyrektorów placówek oświatowych. Nic nie myślą. Wiele ,,pustych" jałowych etatów.To nie platforma obwatelska ani prezydenci są winni tylko dyrektorzy. Powinno wprowadzić się szczegółowe audyty wydatków dodatkowych obciążających Uząd Miasta. Opłaty za energię elektryczną, energię cieplną, Internety, opłaty za telefony... etc. w wielu przypadkach zbędne wydatki na nadgodziny dla nauczyciel, stuprcentowo płatne urlopy zdrowotne dla nauczycieli pomimo że zdrowi a cały rok mogą nie pracować.Zła i rozrzutna gospodarnośc. Okna pootwerane, a kalaryfery włączone, cieknące krany z wodą....  Wszystko ksztuje. Dokładne audyty kosztów i porównawcza weryfikacja poszczególnych szkół i przedszkoli. Dla najdroższych dyrektorów kary finansowe.GOSPODARNOŚĆ I GOSPODARNOŚC. WTEDY BĘDĄ PIENIĄDZE DLA  ADMINISTRACJI.Co 5 lat zwalnić dyrektorów

Przecież to wszystko co piszesz już się dzieje ... jesteśmy (my pracownicy obsługi i administracji - ZA DARMO!) obciążeni programem REUS za który UM mnóstwo na pewno zapłacił, a okazało się że jako miasto (szkolnictwo) zużywamy o połowę mniej wszystkich mediów niż równie 100tyś.miasto wielkością zbliżone do Grudziądza na południu Polski i to dot.roku 2011 gdzie jeszcze nie byliśmy podłączeni do tego programu!

Ciekawe ile poszło na tą firmę ... niedawno UM zabrał się za OPEC (moc zamówiona kolosalnie zawyżona i płacona od lat od każdej placówki - KTO TAKIE UMOWY PODPISYWAŁ? KTO TAKĄ MOC ZAMÓWIONĄ OBLICZAŁ? NIKT) Teraz czas na energię elektryczną - WCZEŚNIEJ TO WSZYSTKO TRZEBA BYŁO ROBIĆ a nie zwalniać ludzi! UM lat kilkanaście temu nakazał podłączenie do OPECU i wszystkich palaczy zwolnić ... ludzie podostawali zawały ... umierali z nerwów, bo nagle zostali bez pracy! Tak im podziękowano za ich oddanie dla szkoły i za to co robili (czyli więcej niż mieli robić)! Opec przejął wszystko a rachunki ZAŁAMAŁY DYREKTORÓW! Mój szef od razu to przewidział! Węgiel i palacz dużo mniej kosztował niż kilkunastotysięczne co miesiąc rachunki zimą i trzy tysięczne rachunki za moc zamówioną np. latem i wiosną! To się nazywa nabijanie kabzy znajomym na stołkach! Ktoś dostał w łapę, żeby firma mogła zarobić!

k
księgowa
W dniu 06.07.2013 o 13:46, Gość napisał:

Pracę zawsze można zmienić na szczęście. Tego nikt nie zabrania.

Taaak w dzisiejszych czasach ??? Cóż to za nowość? Każdy się martwi o sw etat bo bezrobocie w całym kraju, ludzie ze znajomością języków nie mają pracy a ty piszesz : PRACĘ ZAWSZE MOŻNA ZMIENIĆ ... to zmieniaj! Dlaczego mamy zmieniać pracę skoro lubimy robić to co robimy? Dlaczego mamy zgodzić się na mobing w pracy, zaniżone pensje itp. itp.?

s
sekretarz szoły
W dniu 06.07.2013 o 10:01, gość napisał:

Owszem ,pensje wyzsze by sie przydały,ale kazdy obywatel tego kraju ma placone za prace!  Młoda pani wozna-sprzątaczka  ze szkoły nr 7 w Grudziadzu (os. Strzemięcin) ma placone za siedzenie,bo dzwonki są elektroniczne. Jej praca polega na wypady do miasta i robienie zakupów. Nie ma żadnych innych obowiazków a najgorsze jest to,że pani Dyrektor  toleruje jej wyprawy za brak pracy!!! zaznaczam,iz jest to osoba młoda,zdrowa  i niby pracuje,nie pracujac- też dostanie podwyzke? gdzie tu logika i sprawiedliwość?Ludzie poszukują pilnie pracy w Grudziądzu, a ta pani za siedzenie blokuje cały etat. To jest hańba i chamstwo!!!! taką posadkę po znajomości kazdy ,by chciał i za nie pracowanie zgarniac pensje i inne dodatki. 

... a dlaczego piszesz to tu - wyślij choćby anonim do dyrektorki tej szkoły  jeśli to prawda ... dzwonki są elektroniczne w każdej szkole i co z tego ... na przerwach w mojej szkole (inna niż SP 7) sprzątaczki mają dyżury przy drzwiach żeby nikt obcy nie wszedł i nie wyprowadził dzieciaka ze szkoły pomimo monitoringu (robią pracę nauczycieli, których co raz mniej np. likiwdacja etatu świetliczanki) ... i co jak wejdziesz do mnie do szkoły to też powiesz że nic nie robią! Jedna uwaga : od lat nie ma etatów woźnych (polikwidowane)! Panowie rzemieślnicy również mają dyżury ... a ze szmatą, miotłą czy środkami czystości to w tej szkole sprzątaczka nie biega? W takim razie źle że to widzisz i nie grzmisz!!!!!! Mądrale na forum! Zgłoś nadużycia a nie mierzycie wszystkich jedną miarką czyli jakąś tam panną która być może jest spowinowacona z p.dyr i przegina a być może to tylko Tw bzdurne skojarzenia! Jeśli tak jest jak piszesz to co inni pracownicy pozwalają tej panience na takie zachowanie? Wypady za miasto? Zakupy ... Nie wierzę!!!!!!!!!!!

J
JJ
W dniu 08.07.2013 o 18:15, Gość napisał:

zgadzam się

Założę się, że to piszą jakieś Urzędasy ... co to w ogóle pojęcia o utrzymaniu czystości nie mają pojęcia ... ciekawe czy ekipa sprzątająca będzie na każde piardnięcie dyrektora, jak dzieci np. jesienią i zimą nanoszą błoto do szkoły albo po zaj.w-fu zostawiają łazienki w opłakanym stanie ... ciekawe! Nie wiecie co piszecie!

w
wkurzona

Domagamy się powrotu premii regulaminowych a nie dodatków funkcyjnych (pomyłka w tekście), reszta w artykule w porządku! Dodatki funkcyjne były i są, więc powinno się nimi regulować pensję pracowników administracji (bo tylko sekretarza i księgowych one dotyczą) w przypadku dużej szkoły, a co za tym idzie dużej ilości dzieci i pracowników, ale zasadnicze powinnyśmy mieć identyczne + wysługa (pracujesz 5 lat masz 5%, pracujesz 20 lat = 20%. Przy podwyżkach w 2014 (o ile je dacie!) powinny być uwzględniane tylko te panie, które do tej pory zarabiały o kilkaset złotych mniej na samym wynagrodzeniu zasadniczym co ich koleżanki wcale nie z większych szkół. W takiej syt.znajdą się większe pieniądze dla tych mniej przez kupe lat zarabiających!!! Jak po 4 latach znowu dostaniemy wszystkie to nic się nie wyrówna i dostaniemy ochłapy 40zł brutto na wszystkich składnikach tak jak przed laty!!!!!!!!!!!!!

A
Anka
W dniu 07.07.2013 o 14:07, Dyrektor napisał:

Zwolnić sprzataczki, bo to marnowanie pieniedzy. Zatrudnic firme sprzatajaca i zobaczycie róznice w cenie i poziomie czystosci.

D
Dyrektor

Zwolnić sprzataczki, bo to marnowanie pieniedzy. Zatrudnic firme sprzatajaca i zobaczycie róznice w cenie i poziomie czystosci.

n
nauczyciel

Zwolnic sprzataczki ze szkół, bo tylko siedza i bąki puszczaja. Zatrudnic firme na dwie godziny i bedzie taniej. Chodza swiete krowy po szkole i tylko marudza i przeszkadzaja w pracy nauczycielom. zwolnic

 

B
BOBI
W dniu 06.07.2013 o 13:46, Gość napisał:

Pracę zawsze można zmienić na szczęście. Tego nikt nie zabrania.

Pracę zmienić ?, jak się zaorało całe miasto i wszyscy pracują za przysłowiową miskę ryżu. a reszta na żebrach na umowy zlecenie. Pusta strefa i sabotaż w Solankach dowodzą że ktoś chyba to celowo robi żeby mieć taniego robola. Dość Platformy Obywatelskiej, prezydenta i jej posłów.
.
G
Gość

Pracę zawsze można zmienić na szczęście. Tego nikt nie zabrania.

 

g
gość
Grudziądz dnia 26.06.13

Interpelacja
W sprawie wzrostu wynagrodzeń dla pracowników administracji i obsługi placówek oświatowych na terenie miasta Grudziądza.
Wieloletnie narastające niezadowolenie tej prawie 700 osobowej grupy pracowników, sygnalizującej w ostatnim czasie dość dramatycznie konieczność takiej regulacji płac, stanowi realny problem do rozwiązania dla grudziądzkiego samorządu z Panem Prezydentem na czele. Historyczne już rozmowy w sprawie podwyżek płac, negocjacje ze związkami zawodowymi, zarówno ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego jak
i Międzyzakładową Organizacją Związkową NSZZ Solidarność - Pracowników Oświaty w Grudziądzu, a za tym niezliczone pisma kierowane do Pana Prezydenta, Przewodniczącego Rady Miejskiej jak i Radnych Rady Miejskiej w Grudziądzu, pisma z roku 2007, 2008, 2009, 2010, 2011, 2012 i 2013, nie dały oczekiwanego efektu. Aktualna siatka płac, w dalszym ciągu, tę grupę zatrudnionych utrzymuje w ryzach najniższej płacy krajowej, prawie w zdecydowanej większości, z nie wielkim procentem - grupy księgowych, traktując ją - jak dziecko nie chciane w strukturze oświaty - podległej samorządowi. Kwalifikacja zawodowa tych pracowników szeregująca ich w grupie właśnie pracowników samorządu winna wywoływać szczególną troskę u Prezydenta Miasta Grudziądza nad uposażeniem tej grupy - jej należytym wynagradzaniem. Niestety tak nie jest, jest zupełnie inaczej, jest ona nie uznana i nie doceniana. Nawet w dniu samorządowca o tych prawie 700 osobach nikt nie pamiętał i nie pamięta, zupełnie ich nie zauważono. Wielokrotnie składane obietnice, co prawda słownie przez Pana Prezydenta, tworzyły nadzieję szczególnie dla tych osób, które pracują w oświacie od ponad 20 lat. Nadzieje były związane z podwyżkami płac - które miały zróżnicować poziom zarobków pomiędzy nowo zatrudnianymi, - a pracownikami
z długim stażem pracy. Pracownicy dzisiaj skarżą się - że obowiązków przybywa - a ich pensje stoją w miejscu, nie dając żadnej nadziei na lepsze jutro, wręcz nie motywują do niczego. Zrealizowane regulacje pensji – zmiany w wynagrodzeniach - w ostatnich pięciu latach - były nieudolną protezą podwyżek, dającą pozorne dobro dla tej grupy pracowniczej, niektórzy dostali podwyżki kilkudziesięciozłotowe, a niektórzy stracili nawet 2 zł z pensji.
Nie spełniły one w żaden sposób oczekiwań, a okazjonalnie dawane jednorazowe premie przedświąteczne, nazywane „karpiowym” - były kroplą w morzu ich potrzeb. W dobie powszechnego wzrostu cen, wszelkich opłat, sytuacja tej grupy pracowników oświaty,
w zasadzie samorządu, stała się bardzo trudna do zniesienia, czują się dyskryminowani
i odrzuceni przez pracodawcę. Do tej pory po wielu już latach - nie uzgodniono niczego, nie podpisano żadnego porozumienia w tej sprawie, nie padły żadne konkretne deklaracje ze strony władz samorządowych. W dalszym ciągu problem narasta, a skala niezadowolenia
i rozgoryczenia wzbudza coraz większą uwagę - nas radnych. W ostatnim czasie grupa radnych wzięła udział w spotkaniu z pracownikami - na którym wysłuchaliśmy uzasadnionych roszczeń dając im wiarę i zrozumienie. Ciche milczenie w tej sprawie na pewno już dzisiaj nie pomoże. Podejmowane rozwiązania przez Pana Prezydenta polegające na zabieraniu części etatu niektórym pracownikom obsługi, nie były dobrym rozwiązaniem. Przykładem może być jeden z pracowników obsługi technicznej w jednej ze szkół, tzw. jedyny żywiciel rodziny, któremu wspaniałomyślny samorząd zmienił umowę o pracę
z pełnego etatu na połowę. Notabene ów pracownik ma dwoje uczących się dzieci, lecz nie każdego pewnie to obchodzi. W tej sprawie niezbędna jest konieczna merytoryczna rozmowa na temat podwyżek płac z realnie określonymi możliwościami samorządu, określonymi w czasie i w kwocie, ten problem po prosu trzeba rozwiązać, lub przynajmniej dobrze go złagodzić. Ponowne negocjacje ze związkami zawodowymi powinny zaowocować konkretami, dać oczekiwany minimalny skutek. Oczywiście wymaga to fachowej analizy skąd pozyskać środki i jak je podzielić, lecz to już rola Pana Prezydenta i służb mu podległych. Potrzebna jest dobrze wykorzystana każda złotówka na oświatę, tym bardziej że jest ich coraz mniej. Niedawno narzucony rygor przestrzegania zasad ekonomi i gospodarności w szkołach, wprowadzanie oszczędności poprzez płatną zewnętrzną firmę doradczą, która też kosztowała, spowodowało na pewno utratę środków finansowych, a czy dało to aż takie oczekiwane zmniejszone wydatki - korzyści ? Uważamy że najlepszymi racjonalizatorami wydatków mogą być - i zapewne są - dyrektorzy szkół, którzy najlepiej znają swoje obiekty
i - ich słabe strony, tylko trzeba im pomóc. Mając na względzie dobro tak dużej grupy pracowników samorządowych, wnosimy do Pana Prezydenta o finalne rozwiązanie problemu rewaloryzacji płac i zaplanowanie niezbędnych minimalnych środków finansowych na podwyżki dla tych pracowników - w budżecie miasta, czy też w jego zmianach.
W imieniu grupy podpisanych radnych - interpelację przedstawił Krzysztof Kosiński
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska