https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Szanty nad Wisłą

(PA)
Kubryk zagrał w składzie: Krzysztof Piechota i Orzechowski i Ryszard Orzechowski (akordeon, śpiew)
Kubryk zagrał w składzie: Krzysztof Piechota i Orzechowski i Ryszard Orzechowski (akordeon, śpiew) Piotr Bilski
Morski repertuar zabrzmiał dziś ze sceny przy Flisaku. Zagrała Formacja i Kubryk. Dopisała publiczność i pogoda.

Zagrała Formacja i Kubryk

Kubryk zagrał w składzie: Krzysztof Piechota i Orzechowski i Ryszard Orzechowski (akordeon, śpiew)
Kubryk zagrał w składzie: Krzysztof Piechota i Orzechowski i Ryszard Orzechowski (akordeon, śpiew) Piotr Bilski

Kubryk zagrał w składzie: Krzysztof Piechota i Orzechowski i Ryszard Orzechowski (akordeon, śpiew)
(fot. Piotr Bilski)

Blisko 200 grudziądzan skorzystało z zaproszenia Centrum Kultury Teatr i wybrało się nad Wisłę, by posłuchać szantowego koncertu.

Przybyłych bawiła Formacja, która zagrała znane wszystkim "wilkom morskim" kawałki w nowych aranżacjach oraz Kubryk, grupa wokalno-instrumentalna z Pomorza, czołowy lider i wykonawca morskiego repertuaru.

Koncert odbył się w ramach festiwalu Lato na Starym Mieście.

Więcej zdjęć w galerii foto

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kamil
A to moj dziadek :-)
j
ja
Byłam, widziałam, słyszałam i poszłam przed końcem
G
Gość
"jeśli śpiewa i bawi się - to tylko klaskać. gorzej, gdy tarza się w pijackim amoku i drze na pół miasta ..." byłeś? widziałeś? ślepy jesteś?
G
Gość
jeśli śpiewa i bawi się - to tylko klaskać. gorzej, gdy tarza się w pijackim amoku i drze na pół miasta ...
m
madworld
Droga ~zdegustowana~ drogi ~gościu~ jeśli Wy uważacie, ze ktoś kto razem z zespołem śpiewa i się bawi to robi źle, to ja lepiej państwu radzę na tego typu koncerty nie uczęszczać. Jeśli większość mieszkańców będzie miała tego typu podejście to nie ma sensu robić tu wogólę imprez, nie ze względu na tych "pijanych" ale własnie ze względu na was, ludzi którzy się nie bawią, bo po co tu robić cokolwiek jak nie ma żadnej reakcji ze strony publiki.
z
zadowolona
Oprócz braku miejsc do siedzenia, koncert uważam za udany. Miejsce było do tego bardzo odpowiednie, tym bardziej przy tak pięknej pogodzie. I choć byłam prawie przez cały koncert nie zauważyłam, oprócz jednego rozebranego i tańczącego pana, żadnych pijanych ludzi. Ale może dlatego, ze byłam tam z dzieckiem i bardziej byliśmy zajęci słuchaniem wykonawców niż narzekaniem i rozglądaniem się po bokach:) Ale tak jest niestety w Grudziądzu, zero pochwał, tylko wieczne niezadowolenie!!! Niektórzy potrafią się cieszyć wszystkim...
s
shantie`s
był już koncert w Rudniku, na "Miejskiej" i było znakomicie. był koncert w "Akcencie" - publika przy stoliczkach, z symbolicznym piwkiem i wspólne śpiewy - było znakomicie. Komu to przeszkadzało, że uparł się zepsuć wszystko ?
~~gość~~
W dniu 05.07.2010 o 12:50, Zdegustowana napisał:

Dla słuchaczy nie było krzesełek, zatem gnieżdzili się na brukowym parkingu, pomiędzy samochodami !W okolicy nie było ani jednego stoiska z napojami, lodami itp.Straż Miejska - zero osób. Przeszkadzający krzykami, pijany w trupa "margines" - ok. 7 - 8 osób.Rzeczywista ilość słuchaczy - ok. 60 osób.Jak spaprać imprezę z niezłymi wykonawcami - Centrum Kultury "Teatr"


Tak bywa u nas w centrum na imprezy przychodzi w większości sam pijany margines bo z mieszkań w centrum mają blisko. Wystarczy że jak szczury wyczłapią sie ze swoich nor i już są na błoniach robiąc swoimi zapitymi pyskami złą reklamę miastu. Trzeba mocno się zastanowić się nad dyslokacją imprez masowych w naszym mieście albo tych ludzi. Można było tą imprezę zrobić np w Rudniku. Oglądalność większa gwarantowana jak i słuchacze jacyś normalniejsi. Miasto powinno zastanowic sie czy nie lepiej organizować imprezy masowe w innym miejscu niz błonia przyciągające pijaną patologię z centrum miasta. Tak mamy że u nas centrum miasta już faktycznie tym centrum nie jest , tylko swoistą enklawą, nazwę rzecz po imieniu
jest przedwojenną "Maderą".
Z
Zdegustowana
Dla słuchaczy nie było krzesełek, zatem gnieżdzili się na brukowym parkingu, pomiędzy samochodami !
W okolicy nie było ani jednego stoiska z napojami, lodami itp.
Straż Miejska - zero osób. Przeszkadzający krzykami, pijany w trupa "margines" - ok. 7 - 8 osób.
Rzeczywista ilość słuchaczy - ok. 60 osób.

Jak spaprać imprezę z niezłymi wykonawcami - Centrum Kultury "Teatr"
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska