https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Ten dom pęka. Przez ciężarówki

(Deks)
Gabriela Sawicka-Rohn: - Idzie zima, a w ścianach dziury
Gabriela Sawicka-Rohn: - Idzie zima, a w ścianach dziury Przemysław Decker
- Mam ekspertyzę. Jest jednoznaczna. Domagam się naprawy ścian i odszkodowania - przekonuje Gabriela Sawicka-Rohn z Grudziądza.

Kobieta jest współwłaścicielką budynku, który stoi przy ulicy Zamkowej. Choć miejsce to ciche i ustronne, pani Gabrieli wcale nie mieszka się dobrze. Powód? Ściany domu zaczęły pękać.

Przeczytaj również: Czersk. Ciężarówki jadą, domy się trzęsą

Szpary szerokości kilku centymetrów pojawiły się w kilku miejscach. - Co najgorsze w każdej chwili mogą powstać kolejne. Boję się, że zawali się dach - podkreśla kobieta.

Budynek kilka razy "lustrowali" pracownicy nadzoru budowlanego. Uznali, że dom jest w fatalnym stanie technicznym i może zagrażać życiu lub zdrowiu osób w nim przebywających. I nakazali właścicielom naprawę uszkodzeń. - Zgodnie z prawem to na nich spoczywa obowiązek utrzymania obiektu - twierdzi Zbigniew Ptaszyński, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Przeczytaj również: Pękają ściany w mieszkaniach

Gabriela Sawicka-Rohn zna te przepisy. Twierdzi jednak, że to miasto powinno naprawić zniszczenia. Dlaczego? Kobieta jest bowiem przekonana, że wpływ na pęknięcia miał ciężki sprzęt, który poruszał się ulicą Zamkową.

Na tym trakcie obowiązuje zakaz ruchu, jednak urzędnicy na czas przebudowy fragmentu ul. Spichrzowej właśnie tędy "puścili" ciężarówki. - Przejeżdżały dwa metry od domu. Aż wszystko się trzęsło - mówi Sawicka-Rohn. Posiada dwie ekspertyzy. Pierwszą wykonano zanim ciężarówki zaczęły jeździć. - Nie stwierdzono żadnych pęknięć - mówi pani Gabriela. Drugą ekspertyzę wykonano już po zakończeniu remontu ul. Spichrzowej. Specjalista uznał, że uszkodzenia powstały w wyniku ruchu pojazdów.
Sawicka na temat tej sprawy kilka razy rozmawiała z prezydentem Robertem Malinowskim. Twierdzi, że włodarz miasta nie dość, że nie chce wziąć odpowiedzialności za decyzje jego pracowników, to kilka razy zmieniał zdanie. - Sugerował m.in., że to wykonawca remontu, czyli firma Prasbet jest stronną w sprawie, a nie miasto - dodaje kobieta.

Jakie teraz jest stanowisko Ratusza? - Co specjalista, to inna opinia. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy ciężarówki miały wpływ na powstanie pęknięć. Zgodnie z prawem, pani Sawicka-Rohn powinna sama zabezpieczyć uszkodzenia, a nas obarczyć kosztami. To wcale jednak nie oznacza, że je poniesiemy. Ostateczna decyzja będzie należała do sądu - wyjaśnia prezydent Malinowski.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
''Slupsk. Pękają kamienice w centrum
2007-07-03, Aktualizacja: 2007-07-03 11:04 Naszemiasto.pl MARCIN KAMIŃSKI
Mieszkańcy kamienic komunalnych w centrum miasta boją się o swoje domy, a nawet życie i zdrowie. Powodem są pękające ściany w ich mieszkaniach spowodowane budową wielkiego centrum handlowego "Galerii Słupsk".''
Wyśmiewano przerażonych mieszkańców bo ważniejsza dla miasta była budowa Galerii Słupsk ..dziś mieszkańcy tułają się po mieszkaniach zastępczych, a dorobek ich życia spakowali do kilku kartonów..
G
Gość
Brak wyobrażni osób planujących jest ogromnym problemem dla mieszkańców wielu miast i wsi. W Słupsku zaplanowano przejazd sprzętu budowlanego przez teren posesji położonej na terenie podmokłym bez pytania o zdanie współwłaścicieli. Firma budowlana bezprawnie wjechała na teren posesji i ustawiła baraki socjalne częściowo na posesji. Wezwano Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który wyjaśnił przedstawicielom firmy budowlanej, że przyjmując plan do realizacji powinni sprawdzić możliwość dojazdu po terenie zleceniodawcy, a skoro nie zaplanowano innego dojazdu, oddać plan do poprawki, tak by nie narażać budynku na szkody i mieszkańców na stres i niewygodę. PANOWIE PLANUJĄCY ROZBUDOWĘ MUSZĄ SIĘ LICZYĆ Z LUDŻMI I PONOSIĆ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SZKODY.
W
Wkurzony mieszkaniec
To są działania analfabetów mieniących się wielkimi dobroczyńcami Grudziądza!!!
Tylko kompletny nieuk i cymbał mógł puścić ciężki sprzęt tą ulicą!!!
Wszyscy wiemy, że teren ten jest podtrzymywany jedynie przez spichrze i budynki na skarpie.
Ciężki sprzęt na takich ulicach to niewątpliwe zagrożenie katastrofą!!!
Odwołać tą całą bandę niezwłocznie!!!
Czas najwyższy na rozsądnych ludzi w ratuszu, a nie bandę ignorantów i nieudaczników!!!
G
Gość
Panie Malinowski to ostatnio Pana prywatny sport wszystko do sadu.Nie placi Pan za :
1.Projekty budowlanne
2.Szkody spowodowane przez urzednika
3.Odszkodowania za lokale socjalne
4.Stac Pana nawet na zabranie pieniedzy dzieciom na wyjazd wakacyjny.
Zgroza czas ustapic z tak zaszczytnego stanowiska.
Moze za wlasne pieniadze bedzie sie Pan sadzil?
G
Gość
Tak się składa że Góra Zamkowa i ulica Zamkowa jest z górki! ziemia osuwa się z roku na rok delikatnie i myślę że bardziej to miało wpływ na owe pęknięcia a nie samochody bo jeśli nie ciężarówki to można zgonić na mieszkańców itd... jakoś nie dziwie się panu Malinowskiemu że woli aby to sąd rozstrzygał.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska