Grudziądz. Termometry rtęciowe jednak nie odeszły do lamusa?

Ja wybrałam termometr BabyTemp. To mi trochę w sumie znajoma, która w aptece pracuje poleciła. Dobrze mierzy, jest to sprzęt medyczny z atestem, także można mieć pewność, że na wynikach nie przekłamuje. Podczerwień się sprawdza, choć miałam trochę obaw, że z tym wyłapywaniem czujnika to będzie problem, ale jak na razie nie ma żadnych.

W dniu 23.01.2016 o 23:29, Gość napisał:

Z tą rtęcią to chyba przesadzacie - fakt szkodliwa, szczególnie jej opary (rtęci jako cieczy chyba nikt nie pije).W moim dzieciństwie rozbiłem chyba ze trzy medyczne (lata 60) - fajnie ganiało się kuleczki - podejrzewam, że nie wszystko udało się zebrać, jakoś żyję :) .

Ja też zbiłam (dokładnie 27 kwietnia 1981 r) kuleczki  pozbierałam do słoika i oddałam w aptece. Przyjęli.

W dniu 11.04.2011 o 11:50, Drewi napisał:

Ja tam odniosłem złe wrażenie odnośnie termometrów elektronicznych. Jednak nie ma to jak stara dobra rtęć.

Z tą rtęcią to chyba przesadzacie - fakt szkodliwa, szczególnie jej opary (rtęci jako cieczy chyba nikt nie pije).

W moim dzieciństwie rozbiłem chyba ze trzy medyczne (lata 60) - fajnie ganiało się kuleczki - podejrzewam, że nie wszystko udało się zebrać, jakoś żyję :) .

W dniu 23.01.2016 o 09:40, kinga11 napisał:

Do dzieci to tylko bezrtęciowe. Ja to bym się bała mierzyć takim starym, jeszcze by się rozbił i tragedia gotowa. Używam na tę chwilę termometru cyfrowego non Contact GERATHERM. To mi bratowa, która mieszka w Niemczech polecała. Solidna konstrukcja, łatwy i szybki pomiar, można też mierzyć temperaturę przedmiotów, choćby herbaty w szklance ;) Często z tego korzystam.

A to co jest, jesteś dystrybutorem tych termometrów czy co.

Do dzieci to tylko bezrtęciowe. Ja to bym się bała mierzyć takim starym, jeszcze by się rozbił i tragedia gotowa. Używam na tę chwilę termometru cyfrowego non Contact GERATHERM. To mi bratowa, która mieszka w Niemczech polecała. Solidna konstrukcja, łatwy i szybki pomiar, można też mierzyć temperaturę przedmiotów, choćby herbaty w szklance ;) Często z tego korzystam.