Grudziądz: Udany koncert Bogusława Morki

(PA)

3 października 2010, 9:45

Koncert w Centrum Kultury Teatr z okazji Międzynarodowego Dnia Muzyki. Wystąpił m.in.Bogusław Morka

Wielu artystycznych wzruszeń dostarczył grudziądzkiej publiczności występ Bogusława Morki. Towarzyszyli mu Danuta Dudzińska i Jerzy Zakrzewski.

Przy pełnej widowini światowej sławy tenor zaśpiewał m.in. utwory ze swojej najnowszej płyty "Be my love". Oczywiście nie zabrakło arii operowych i operetkowych z jego wcześniejszego repertuaru.

O tym, że mieszkańcy Grudziądza i okolicznych miejsowości chętnie przyjeżdżają do teatru na koncerty operetkowe nie trzeba przekonywać. Świadczą o tym momentalnie wyprzedane bilety. Podobnie było w przypadku koncertu Bogusława Morki. Artysta wystąpił w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Muzyki.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

Maciej06.10.2010 01:08:38

Brawo!Trąbka to był absolutny koszmar,no a "światowej sławy" Bogusław M...Katastrofa.Gust muzyczny prowincjusza.Chrypka,balansowanie na krawędzi "kogutów" i totalna nonszalancja.Dlaczego nasze miasto traktowane jest aż tak dalece nieżyczliwie?Sprowadzanie za ciężkie pieniądze tak lichego tenorina wraz z jeszcze bardziej lichym zespolikiem-to skandal!!!!Pańcia towarzysząca panu B.powaliła mnie wprost na kolana.Boże...Czuję się cholernie zniesmaczony.Protestuję przed taką chałą.

Barbara04.10.2010 15:25:39

Udany Koncert ???? To chyba żart!!! Słowa tenor, opera kojarzą mi się z najwyższej klasy muzyką i śpiewem. To co usłyszałam w Grudziądzu to raczej występ "do kotleta". Wielka szkoda, że Bogusław Morka, który ma (może miał) piękny głos pokazuje tak żenujace widowsko. Błędy w tonacjach, brak zaangażowania emocjonalnego no i nieszczęsna trąbka.....
Ostatni koncert na jakim byłam to występ Jose Carrerasa w Toruniu - to było piękne i emocjonujące przeżycie, niezapomniane na wiele lat. Może Bogusław Morka powinien nauczyć się szacunku do publiczności i zaangażowania w wykonywaną pracę od dużo starszego i sławnego kolegi??