Turniej bokserski w Grudziądzu
Turniej uważany jest za małe mistrzostwa Europy juniorów.
Najlepsi juniorzy naszego kontynentu przeszli w Grudziądzu generalny sprawdzian przed prawdziwymi MEJ, które odbędą się w sierpniu w Szczecinie.
Liczyli się przede wszystkim Turcy, Azerowie, Polacy oraz niektórzy Francuzi, Włosi, Litwini i Rumuni. W finałach walczyło 6 Polaków. Złoto zdobyli: Ireneusz Zakrzewski (64 kg), Igor Jakubowski (69 kg) i Adam Kośmider (75 kg). Srebrne krążki wywalczyli: Dominik Polak (51 kg), Cezary Samelko (81 kg) i Marcin Snitko (91 kg), a brązowe: Paweł Nowak i Artur Majer (48 kg), Kamil Łaszczyk i Konrad Bystroń (54 kg), Mateusz Kostecki (57 kg), Kamil Gardzielik (64 kg), Tomasz Kot (69 kg), Wiktor Perczyński (75 kg), Michał Boruc i Artur Hendzelek (81 kg) oraz Krzysztof Tomaszek i Michał Świątkowski (91 kg).
Prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jerzy Rybicki uważa, że mogło być lepiej: - Niedawno w Raszynie, w turnieju z Kanadyjczykami, nasi juniorzy byli w lepszej formie. Teraz ustępowaliśmy Turkom. Jest co poprawiać do sierpniowych mistrzostw Europy.
- To najsilniej obsadzony turniej juniorów w Polsce, ale jest tylko jeden. Powinny być przynajmniej cztery - ocenia Dariusz Michalczewski, którego Fundacja "Równe szanse" patronowała zawodom - nasi pięściarze mają za mało startów w gronie międzynarodowym. To w ringu widać.
Dariusz Michalczewski, były zawodowy mistrz świata został uhonorowany przez organizatorów specjalną statuetką, za wspieranie turnieju, a Leszek Piotrowski, trener kadry kobiet, szkoleniowiec Wdy Świecie otrzymał Brązowy Krzyż Zasługi.
Państwowe odznaczenie "Za zasługi dla sportu polskiego" otrzymali Tomasz Matuszewski i Ewa Czyżak.
Wielu grudziądzan fotografowało się na pamiątkę z Dariuszem Michalczewskim "Tigerem", który przez kilka godzin uczestnictwa w grudziądzkim turnieju, cierpliwie pozował do zdjęć.