Grudziądzanie coraz hojniejsi. Jest rekord

- To nowy rekord! - cieszy się Paweł Grochowski, prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Grudziądzu.

Pogoda pozwoliła kwestować

Podczas kwesty prowadzonej na cmentarzu parafialnym 31 października i 1 listopada gru-dziądzanie łącznie wrzucili do puszek wolontariuszy 22.460 zł. Poprzedni rekord pochodził z 2015 r., wtedy dochód wyniósł niespełna 21 tys. zł.

- Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Zbieraliśmy tylko dwa dni i to na dodatek w środku tygodnia. Na szczęście, dopisała pogoda. Ma ona ogromne znaczenie, bowiem w zeszłym roku, kiedy padał deszcz zebraliśmy znacznie mniej, bo 16 tys. złotych - dodaje Grochowski.

Wystarczy na dwa groby. Reszta na organizację

Pieniądze zebrane podczas tegorocznej kwesty, zgodnie zplanem,zostaną przeznaczonenarenowację grobuLeonarda Lammeka, pierwszego naczelnika parowozowni grudziądzkiej. Jego renowacja, wg wstępnego kosztorysu, ma pochłonąć ok. 13 tys. zł. Natomiast 6 tys. zł ma kosztować odnowienie pomnikaLenchen Ruteh. - Resztę zostawimy naorganizację przyszłorocznej kwesty, m.in.: produkcję folderów, znaczków itp. - mówi Grochowski.

Dziękują darczyńcom i wolontariuszom

Co roku na cmentarzu komunalnym kwestuje około 70 wolontariuszy. - Przydałoby się ich jeszcze więcej. W tym roku bywało tak, że niektóre wejścia, zawłaszcza te od ulicy Parkowej mieliśmy nieobsadzone - mówi Grochowski.

Przypomnijmy, że datki co roku zbierają m.in.: członkowie TOnZ, przewodnicy PTTK, uczniowie grudziądzkich szkół oraz lokalni politycy i społecznicy. - Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu tegorocznej zbiórki. Słowa uznania należą się zarówno kwestującym, jak i darczyńcom, bowiem zauważyliśmy, że kilkugroszówki coraz częściej zastępowane są dwuzłotówkami, bądź pięciozłotówkami. Nie wspominając już o banknotach papierowych - mówi Grochowski.