https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanie Lech i Wojciech Flaczyńscy zdobyli najwyższą górę Kanady

(marz)
Lech Flaczyński (z lewej) i jego syn Wojciech razem zdobyli szczyt Mt Logan i spłynęli kajakiem dzikimi rzekami dalekiej północy ponad 1.860 km!
Lech Flaczyński (z lewej) i jego syn Wojciech razem zdobyli szczyt Mt Logan i spłynęli kajakiem dzikimi rzekami dalekiej północy ponad 1.860 km! Fot. Archiwum Flaczyńskich
Niebezpieczna wspinaczka na szczyt Mt Logan, a później spływ rzekami poza kołem podbiegunowym - wyprawa grudziądzan: ojca i syna trwała ponad dwa miesiące. Jak naszym śmiałkom udało się przetrwać w skrajnych warunkach, na bezludziu?

Lubią wyzwania. Minionego lata postanowili zdobyć szczyt Mt Logan (5959 m npm.) od najtrudniejszej, wschodniej strony. W sumie trzy tygodnie zajęło im szalenie trudne wejście i jeszcze bardziej dramatyczny powrót - też wschodnim "żebrem" tej góry. Za szczytu, na którym przebywali około pół godziny, spoglądali na góry po stronie USA, gdyż Logan to ogromna góra na granicy Kanady ze Stanami Zjednoczonymi.

Dokonali tego wyczynu jako pierwsi Polacy. Przed rokiem polska ekipa też zdobyła Mt Logan, ale zeszła z niego łatwiejszą stroną.

Nieprzeciętne umiejętności pozwoliły im przeżyć, gdy tuż obok nich potężne, śnieżne lawiny urywały skalne zbocza i z łomotem leciały w przepaść. Już ich kanadyjscy ratownicy (rangersi) szukali, pełni najgorszych obaw...

Gdy szczęśliwie wrócili do bazy, już po trzech dniach pakowali się na spływ kanadyjką po rzekach Eagle i Porcupine, poza kołem podbiegunowym.

Sami się żywili i ratowali z różnych opresji.

O niezwykłej wyprawie opowiedzą już w piątek, 20 listopada, w Muzeum o godz. 17.00. Mają mnóstwo zdjęć i filmy!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
paperella
Szkoda, ze dopiero po fakcie dowiedzialam sie ze to Flaczyński. Poszlabym. Profesorze - najszczersze gratulacje. Za pasje. A ja wspomnialam Szkolny Klub Gorski i nasza wycieczke do Szczyrku. W zyciu nie nalezy sie poddawac:-)
~irena~
byłam na spotkaniu, bardzo ciekawe i tacy ludzie najlepiej promują Grudziądz, sami, io ile wiem, nie sponsorowani
m
mango
własnie z takich ludzi Grudziadz może być dumny, to naprawdę coś!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska