https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanin był świadkiem lądowania Boeinga 767. Skóra... mu ścierpła

Maryla Rzeszut
Andrzej Ogonowski, grudziądzki pilot: -  Widząc, jak Tadeusz Wrona sobie poradził, pomyślałem jedno: w takim przypadku szalenie liczy się psychiczna sprawność pilota.
Andrzej Ogonowski, grudziądzki pilot: - Widząc, jak Tadeusz Wrona sobie poradził, pomyślałem jedno: w takim przypadku szalenie liczy się psychiczna sprawność pilota. Maryla Rzeszut
- To niesamowite. Awaryjne lądowanie boeinga 767 obserwowałem na Okęciu na własne oczy! - wspomina Andrzej Ogonowski, pilot samolotów turbośmigłowych ATR 72 w Eurolocie, były szef wyszkolenia Aeroklubu Grudziądzkiego
Andrzej Ogonowski (z prawej), Dariusz Staszak - dyrektor Aeroklubu Grudziadzkiego  i Joanna Biedermann, pilot PLL LOT
Andrzej Ogonowski (z prawej), Dariusz Staszak - dyrektor Aeroklubu Grudziadzkiego i Joanna Biedermann, pilot PLL LOT Maryla Rzeszut

Andrzej Ogonowski (z prawej), Dariusz Staszak - dyrektor Aeroklubu Grudziadzkiego i Joanna Biedermann, pilot PLL LOT
(fot. Maryla Rzeszut)

- Zdążyłem wrócić rejsem z Krakowa i przyjechać do domu - relacjonuje. - Córka, pracująca w telewizji, zadzwoniła do mnie z pytaniem, czy wiem, co się dzieje na lotnisku, bo jakiś samolot ma problemy z wylądowaniem. Mieszkam w Warszawie, bardzo blisko lotniska, więc natychmiast popędziłem na Okęcie.

Zatrzymałem się przy płocie, widząc, że boeing 767 podchodzi do lądowania. Jeszcze sądziłem, że to podwozie w ostatniej chwili się wysunie, że się odblokuje... Bo tak bywa, nawet gdy procedury do lądowania awaryjnego są wdrożone, usterka znika i kończy się na strachu. Ale to nie nastąpiło. Skóra mi ścierpła... Z niepokojem patrzyłem, jak B767 ląduje bez podwozia i szoruje brzuchem o pas... Myślałem: - Oby tylko nie doszło do uszkodzeń strukturalnych kadłuba i wycieku paliwa. Bo przecież samolot miał jeszcze około dwóch ton paliwa. Obrazowo mówiąc - dziesięć 200-litrowych beczek! Nawet nie chciałem myśleć, co by się stało, gdyby się zapaliło ...

Mózg szybownika projektuje się na człowieka-ptaka

Pilot z Grudziądza wyjaśnia, że piana wylana na pasie startowym, miała tłumić ogień, gdyby się pojawił. -Zatrzymuje płomienie, gdy np. palące się paliwo dotrze do piany. Również pasażer, na którym zapaliłoby się ubranie, mógłby wskoczyć do piany i ogień stłumić.

- Na pewno komisja ds. badania wypadków lotniczych wszystko przeanalizuje - jest przekonany Andrzej Ogonowski. - Dlatego o przyczynach zdarzenia się nie wypowiadam. Każdy pilot wie jednak, że lądowania awaryjne zdarzają się bardzo często na lotniskach komunikacyjnych. Nie takie niebezpieczne, ale np. z powodu ciężkiej, nagłej choroby któregoś z pasażerów czy członków załogi, albo kiedy ptak wpadnie do silnika czy też z innej przyczyny. W dużych portach lotniczych jak Frankfurt czy Amsterdam, takie lądowanie ma miejsce średnio raz dziennie. Natomiast niebezpieczne, z powodu poważnej awarii, jak 1 listopada na Okęciu, to precedens.

Andrzej Ogonowski zna dowódcę B767 Tadeusza Wronę. - Spotykaliśmy się w zawodach lotniczych, głównie szybowcowych. To wyjątkowo miły, dobry człowiek. Spokojny. Opanowany. I bardzo dobrze wyszkolony lotnik, jak zresztą większość w grupie pilotujących boeingi 767 w PLL LOT. W środowisku lotniczym doskonale wiemy, że należą do najlepszych, polskich pilotów liniowych.

Przeczytaj także: Boeing 767. To nie pierwszy incydent z udziałem tego modelu samolotu

- Widząc, jak Tadeusz Wrona sobie poradził, pomyślałem jedno: w takim przypadku szalenie liczy się psychiczna sprawność pilota. Pełne uznanie, że wytrzymał presję i wykonał wszystko jak należy.

Piloci boeingów zwracają uwagę, by nie porównywać umiejętności lądowania szybowcem do posadzenia awaryjnego potężnego B767, przy pomocy silników, które przecież działały.

Jakie znaczenie ma fakt, że Tadeusz Wrona jest też pilotem szybowcowym? Pytam Andrzeja Ogonowskiego, wieloletniego pilota, ale też instruktora szybowcowego i samolotowego. - Po pierwsze, myśl o tylko jednym, jedynym podejściu do lądowania nie była dla niego niczym nowym. Lądowanie szybowcem jest zawsze tylko raz. I miał ich za sobą przynajmniej kilkaset. Po drugie - każda umiejętność lotnicza składa się na całość sztuki pilotowania statków powietrznych. Każde doświadczenie lotnicze procentuje. Szybowcowe zwłaszcza. Jest w tym pewien podtekst pierwotny: nasz mózg projektuje się na człowieka-ptaka, szybującego w powietrzu, czującego się w nim jak ryba w wodzie. Tylko i wyłącznie szkolenie samolotowe pozbawia tego, bo kształci - jak mówię żartobliwie - jednak "nielota". Bez wątpienia umiejętności pilota szybowcowego przydają się i wzbogacają.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Coach Outlet Store O
There is no doubt that Coach Outlet Store Online the market for designer Coach Outlet Store Online is huge. Every year millions and millions of Coach Outlet Store dollars are spent by people seeking to Coach Factory Outlet Online own part of an image. The image of Coach Outlet taste, style, and distinction is exactly what Coach Bags Outlet designer manufacturers are selling. Largely speaking, high-end designer Coach Outlet Store Online are of impeccable quality, durability, and style. Unfortunately, there are many Cheap Coach Purses that have developed the technology and purchased the same equipment used by Coach Factory Online the high-end designers in order to reproduce Coach Factory Outlet, with remarkable detail Coach Purse Outlet, the same high-end designer Coach Outlet.Since the companies who are stealing trademarks Coach Bags and profits from the high-end designers Coach Outlet Coupon are not declaring themselves as such, there is no way for Coach Factory Outlet Store a consumer to know exactly Coach Factory Store Online what went into the manufacturing of these designer . The market for "designer replica Coach Factory Outlet Online" is legitimate, or least it is legal, but Coach Factory Online the manufacturers who are passing off their rip-off Coach Outlet Store Online as authentic are the problem.
T
TURYSTKA
Wielki kunszt lotniczy i przeżycia pilota to jedno ale podróżujący przeżyli też szok skoro zaczęli się masowo spowiadać na tym samolocie u księdza redemptorysty , który nim leciał i posiadał różaniec relikwie II stopnie błogosławionego Jana Pawła II .Ten różaniec czuwał nad bezpieczeństwem i mądrością pilota.Gdy widziałam pilota Wronę w pierwszym wywiadzie to było widać potworne zmęczenie dopiero później zdał sobie sprawę gdy zobaczył tą pianę na lotnisku w jakim jest niebezpieczeństwie i jego załoga z pasażerami.Ale samolot prowadziła szlachetna ręka pilota i dlatego zasłużył na odznaczenie i nagrodę.
J
Jack jr.
"..że lądowania awaryjne zdarzają się bardzo często na lotniskach komunikacyjnych. Nie takie niebezpieczne, ale np. z powodu ciężkiej, nagłej choroby któregoś z pasażerów czy członków załogi, albo kiedy ptak wpadnie do silnika .." Lądowanie awaryjne tak, kiedy ptak wpadnie do silnika, nie, z powodu ciężkiej, nagłej choroby któregoś z pasażerów czy członków załogi. Lądowanie awaryjne dotyczy tylko awarii samolotu a nie żoładka pasażera.
J
Jack jr.
" boeinga 767" pisze sie z duzej litery redaktorzy GP, tak jak w nastepnym zdaniu "turbośmigłowych ATR 72 w Eurolocie".
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska