Wczoraj późnym popołudniem strażnicy miejscy zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który miał przy sobie strzelbę wiatrową i dwa noże.
Dlaczego do tego doszło? Funkcjonariuszy na al. 23 Stycznia zatrzymał przechodzień i powiedział im, że podejrzanie zachowujący się mężczyzna na plantach strzelał z wiatrówki do dzieci.
Gdy wpadł w ręce strażników, tłumaczył, "że chodzi nad Wisłę strzelać do butelek".
- Został przekazany policji celem podjęcia dalszych czynności - informują strażnicy miejscy.
***
Pogoda na środę, wideo: TVN Meteo Active/x-news