Kiedy w głównym wyjściu gali prezes Biura Miss Polonia Elżbieta Wierzbicka ogłosiła, że do 16 finalistek wchodzi także Katarzyna Burczyńska, grudziądzanka odetchnęła, jakby zdjęła z pleców wielki ciężar.
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Jeszcze wracając z Białegostoku do Grudziądza nie dowierzała, że dotarła do ostatniego, najważniejszego etapu konkursu.
Jej motto życiowe brzmi: "Nigdy nie pozwól, by strach przed działaniem wykluczył cię z gry". Jak widać, konsekwentnie trzyma się tej dewizy, co przynosi konkretne efekty. Kasia ukończyła szkołę rolniczą w Grudziądzu. Mówi o sobie: - Jestem spontaniczna i towarzyska. Mam poczucie humoru. Lubię sport. Gram w siatkówkę, jeżdżę konno.
Podkowa od kawalerzystów przyniosła szczęście
Właśnie Katarzyna Burczyńska otrzymała, jeszcze podczas konkursu grudziądzkiego, specjalną nagrodę: prawdziwą podkowę, od kawalerzystów. Wybrali tę kandydatkę do korony, która kocha konie i potrafi jeździć konno. Podkowa przyniosła jej szczęście. Także w Grudziądzu została Miss Foto i Miss Publiczności. Czy telewidzowie również ją polubią i wysoko ocenią jej urodę, tak jak grudziądzanie?
Finał Miss Polonia 2010 odbędzie się jesienią. Najpiękniejszą Polkę wybierze nie jury, ale my wszyscy, głosując SMS-ami. Może więc nie przeszkodzić Kasi nieco niższy wzrost (169 cm), bo telewidzowie kierują się własnymi sympatiami i ocenami.
W ćwierćfinale reprezentowały nasze województwo Karolina Zielińska, Miss Polonia Grudziądza 2010 i Katarzyna Burczyńska, I wicemiss. Awansować mogła tylko jedna z nich.
Marta Cholewczyńska, szefowa agencji Multi-Level, która organizowała wybory Miss Polonia Grudziądza 2010 , dopingowała swoje podopieczne na etapie ćwierćfinałów i półfinałów.
Grudziądzanka reprezentuje całe województwo
- 32 piękne dziewczyny pokazały się w czterech odsłonach: sukience koktajlowej, stroju kąpielowym oraz dwóch wyjściach w firmowych kolekcjach. Piąte wyjście było już tym finałowym, dla ogłoszenia werdyktu - relacjonuje galę, która odbyła się na scenie Teatru Dramatycznego w Białymstoku - siedziałam na widowni podekscytowana. Zachwyciła mnie choreografia i muzyka, a nade wszystko - nasze dziewczyny, które zaprezentowały się pięknie i godnie. Byłam z nich dumna. Oswojone ze sceną, uśmiechnięte, wypadły korzystnie na tle rywalek. Tym razem swój dzień miała jednak Kasia. I ona będzie reprezentować nasze województwo w finale, w gronie 16 najpiękniejszych Polek.
Czytaj e-wydanie »