Nowe uprawnienia strażnicy zyskali w marcu.
- Dzięki nim nasze działania będą szybsze i bardziej skuteczne, ponieważ mniej spraw będzie kierowanych do sądów. Wcześniej interwencje straży miejskiej często kończyły się wnioskiem do sądu o ukaranie sprawcy wykroczenia - mówi Jan Przeczewski, szef grudziądzkich strażników. Teraz jeżeli właściciel sfotografowanego pojazdu odmówi wskazania osoby, która siedziała za kierownicą zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Ponadto, jak zapewnia komendant, podczas kontroli drogowej strażnik może sprawdzić nasze dokumenty, tzn. prawo jazdy, dowód rejestracyjny oraz ubezpieczenie OC.
Przeczytaj: Mistrz ciętej riposty atakuje straż miejską
Za co jeszcze mogą nas ukarać municypalni wraz z wejściem nowych przepisów? Za blokowanie lub utrudnianie dostępu ratownikom podczas akcji, podawanie fałszywych danych osobowych wypalanie traw, brak uprawnień przewodników turystycznych i pilotów wycieczek, brak licencji na prowadzenie taksówki, zbiórkę publiczną bez wymaganych pozwoleń wszczęcie fałszywego alarmu, nielegalne pozbywanie się ścieków, wyrzucanie do pojemnika na śmieci zużytych baterii i akumulatorów, zanieczyszczanie wody w basenach lub kąpieliskach, prowadzenie hodowli lub utrzymywanie psa rasy agresywnej bez zezwolenia, niszczenie wałów przeciwpowodziowych, naruszanie przepisów o godle, barwach i hymnie Polski, zakłócanie legalnych zgromadzeń, zwoływanie zgromadzeń bez zezwolenia oraz nieopuszczenie miejsca zgromadzenia mimo wezwania.
Czytaj e-wydanie »