https://pomorska.pl
reklama

Grudziądzka gastronomia i hotelarstwo rozłożone na "łopatki": - Straty będziemy odrabiać miesiącami

PA
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne archiwum Polska Press
Skutki pandemii koronawirusa uderzają w branżę hotelarską i gastronomiczną także w Grudziądzu. Bankructwo, redukcje zatrudnienia - przed takimi wizjami stają lokalni przedsiębiorcy. Wiedzą, że długo - choć nie z ich winy - będą musieli odbudowywać zaufanie klientów.

Sale restauracyjne i pokoje hotelowe opustoszały. Nie ma imprez, nie ma wynajmu sal konferencyjnych.

Tylko kilku gości

Zaledwie po kilka osób na dobę nocuje w „Hotelu Ibis Styles”. - Recepcja pracuje całą dobę, ale gości indywidualnych praktycznie nie mamy. Wiele rezerwacji zostało odwołanych, właściwie aż do końca kwietnia - mówi Anna Teleżyńska, dyrektor operacyjny hotelu „Ibis Styles”. - Mieszka u nas kilku klientów biznesowych - to nasi stali goście, przyjeżdżający regularnie na kilka dni w tygodniu. Restauracja przygotowuje dla nich posiłki na wynos. Dla klientów z zewnątrz jest zamknięta.

Ze względu na bezpieczeństwo gości oraz personelu w hotelu nie są przyjmowane osoby m.in. z Azji i Włoch.

Ratują się ofertą dań na wynos

By minimalizować straty, restauratorzy i hotelarze dwoją się i troją. Opracowują osłonowe plany działania, m.in. wychodzą z ofertą dań na wynos bądź dowóz.

- To bardzo trudny czas dla nas - przyznaje Damian Szuta, dyrektor hotelu „Rad”. - Mamy wyłączoną restaurację i pozostałe obiekty. Ratujemy się ofertą dań na wynos. Opracowaliśmy menu lanczowe w ekstracenach i proponujemy je naszym gościom na dowóz. Czekamy co się wydarzy dalej.

Dyrektor „Radu” dodaje też: - Na chwilę obecną oferujemy pokoje hotelowe dla osób podróżujących i chcących się zatrzymać z posiłkami na zasadzie „room service” - wyjaśnia Damian Szuta.

Czarny scenariusz: bankructwo

Niektórzy przedsiębiorcy w najczarniejszym scenariuszu widzą nawet bankructwo.

- Zdecydowanie nastąpiło załamanie rynku. Boimy się bankructwa - mówi Bogdan Karnowski z restauracji „Bodega”. - Staramy się odrabiać starty. Oferujemy dania na dowozy, działamy z cateringiem dietetycznym, niemniej może być to niewystarczające, aby utrzymać wszystkich pracowników. Obawiamy się o załogę. W sumie zatrudniamy około 40 osób: kierowców, kelnerki, kucharzy, księgowe... Zwykle to my pomagaliśmy przy różnych lokalnych inicjatywach, dziś sami musimy się ratować...

Właściciele „Bodegi” mają również swoje lokale gastronomiczne w galerii „Alfa”, która jest zamknięta. I tu rodzi się kolejny problem. - Czynsz za dzierżawę powierzchni płacić trzeba, a my nie mamy żadnego dochodu - wyjaśnia Bogdan Karnowski. - Mamy nadzieję, że to przetrwamy, ale długo będziemy musieli się podnosić. Najgorsze jest to, że nikt nie wie jak długo taki stan będzie trwał.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Propozycja: obniżyć czynsze w miejskich lokalach

Pismo do Leszka Czaplewskiego, prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami, wysłał Paweł Napolski, radny Koalicji Obywatelskiej. Apeluje w nim, aby rozważyć możliwość naliczania stawki czynszu w wysokości 1 zł za metr kwadratowy powierzchni wynajmowanych lokali usługowo - handlowych z zasobów spółki, w których w chwili obecnej nie jest możliwe prowadzenie działalności.

CZYTAJ TEŻ: Wyznaczono miejsca do zbiorowej kwarantanny w Grudziądzu

Radny proponuje, aby taka ulga obowiązywała jeszcze trzy miesiące po odwołaniu stanu zagrożenia epidemiologicznego. - Chodzi o wypracowanie rozwiązań osłonowych dla przedsiębiorców i pracowników, ale także uwzględniając sytuację finansową miasta - zaznacza radny Paweł Napolski.

O tym, że przedsiębiorcy są bardzo ważni przekonuje też Beata Adwent, rzeczniczka prezydenta Grudziądza: - Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest trudna. Pracujemy nad pakietem rozwiązań, które miałyby wesprzeć przedsiębiorców. O wszystkim będziemy informować.

Gastronomicy i hotelarze nie ukrywają, że liczą też na wsparcie rządu, choćby w postaci zwolnień, rozłożenia na raty różnych należności z tytułu prowadzenia działalności gospodarczych.

- Od piątku laboratorium mikrobiologiczne rozpocznie badania próbek pobranych od pacjentów podejrzanych o zakażenie koronawirusem - mówi Izabela Hirch - Lewandowska, z działu marketingu szpitala zakaźnego w Grudziądzu. - Dzięki pozyskaniu przez lecznicę tej aparatury czas oczekiwania na wynik skróci się do kilku godzin. Więcej informacji na kolejnych kartach.

Do szpitala zakaźnego w Grudziądzu dotarł sprzęt do badań pr...

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tutejsza

Ibis Styles przed epidemią wynajmował sale dla oszustów- naciągaczy na pokazy. Wiem, bo wiele razy dzwonili Ci oszuści do mnie i namawiali na przyjście na pokaz do tego właśnie hotelu. Wstyd!

G
Gość

Straty nie do odrobienia!!!!!Koniec działalności!!!!

G
Gość

Może być masakra

G
Gość

Nie tylko branżę gastronomiczną to dotyka. Salony fryzjerskie, kosmetyczne, sklepy odzieżowe czy jubilerskie świecą pustkami. W czasie epidemii wiele branż jest zagrożonych bankructwem. Jeśli miałyby być wprowadzane ulgi za lokale to dla wszystkich przedsiębiorców, a nie tylko dla wybranych branż.

G
Gość
19 marca, 22:33, Głodny:

Na najbiedniejszych nie trafiło... :-)

Komentarz poniżej dna..m

G
Głodny

Na najbiedniejszych nie trafiło... :-)

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wystarczy pół szklanki tego, a zamiokulkas odżyje i wypuści mnóstwo nowych liści

Wystarczy pół szklanki tego, a zamiokulkas odżyje i wypuści mnóstwo nowych liści

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska