
- Startujemy ze zbieraniem podpisów i rozpoczynamy spotkania z mieszkańcami Grudziądza oraz regionu - mówi Marzenna Drab, prezes zarządu okręgu toruńsko - włocławskiego PiS, w skład którego wchodzi m.in. Grudziądz i powiat grudziądzki.
Od lewej na zdjęciu: kandydaci do sejmu: Krzysztof Kosiński i Marzenna Drab oraz kandydat do senatu: Andrzej Mioduszewski.

- Podczas rozmów z mieszkańcami będziemy chcieli dowiedzieć jakie mają oczekiwania, aby program PiS-u, który będzie prezentowany na początku września na kolejną kadencję, można było skorygować uwzględniając potrzeby Polaków - zapowiada Marzenna Drab.
I dodaje: - Jesteśmy jedyną ekipą, która jest wiarygodna. To, na co umawialiśmy się w poprzedniej kampanii z Polakami, jest zrealizowane prawie w stu procentach.
Marzena Drab startuje z 26 pozycji na liście PiS-u do sejmu.

Z kolei Krzysztof Kosiński, obecnie wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Grudziądza, podkreśla, że PiS to dobra zmiana dla Polski, ale także chce aby wraz z nią była to dobra zmiana dla Grudziądza. - Nasze miasto tego potrzebuje. Grudziądz boryka się prawie z miliardowym zadłużeniem - zaznacza Krzysztof Kosiński. I dodaje: - Właśnie dlatego, aby podołać problemom, miasto powinno mieć swoich przedstawicieli w sejmie i senacie i to takich, którzy będą potrafili rozwiązać zasadnicze bolączki Grudziądza.
Krzysztof Kosiński startuje z pozycji 13 z listy PiS do sejmu.

Wraz z kandydatami do sejmu, zaprezentował się również kandydat z Grudziądza do senatu z listy PiS-u, Andrzej Mioduszewski, który ubiega się o reelekcję: - Mieszkańcy to największy kapitał regionu. Jeśli zostanę wybrany na senatora, postaram się podołać temu zadaniu - zapewnił.