Nie tylko dla kucharza
Z takiej refundacji w ubiegłym roku skorzystała Iwona Rutyna, która prowadzi "Zajazd pod Kasztanem". Bez pieniędzy z "pośredniaka" zapewne nie zatrudniłaby w swojej firmie nowego pracownika. - Zwłaszcza w branży gastronomicznej wyposażenie stanowiska pracy jest bardzo kosztowne. Skorzystałam z refundacji. Jest to forma bardzo korzystna zarówno dla pracodawcy jak i pracownika - mówi Iwona Rutyna.
Niestety, grudziądzki "pośredniak" wstrzymał refundowanie takich kosztów zatrudnienia nowych pracowników. Przedsiębiorcy, którzy - mimo trudnej sytuacji na rynku - chcą zatrudniać, są odprawiani z kwitkiem.
Jest problem...
- Zmieniła się ustawa o promocji zatrudnienia, ale Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie wydało jeszcze nowego rozporządzenia. Dlatego wstrzymaliśmy przyjmowanie wniosków o refundację - przyznaje Ewelina Wójcik, z grudziądzkiego "pośredniaka". - Interweniowaliśmy w tej sprawie w ministerstwie. Obiecano nam, że przepisy wykonawcze zostaną wydane na początku kwietnia. Wtedy refundacje będą wznowione.
Pracę znalazło 400 osób
Refundacja kosztów utworzenia i doposażenia miejsca pracy jest bezzwrotna. Może wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych na jedno stanowisko.
W 2008 roku na utworzenie nowych miejsc pracy wypłacono grudziądzkim pracodawcom sześć milionów zł. Dzięki tym środkom, tylko w ubiegłym roku, pracę znalazło ponad 400 bezrobotnych.