Aniołowi "nawaliły" skrzydła
Mowa o Macieju Stawinodze, chłopaku ze Szczecina. Przed rokiem był świadkiem tragicznego wypadku. Na przejściu dla pieszych zginęło dziecko.
Wtedy postanowił, że musi coś zrobić, aby ludzie na drogach nie ginęli.
Założył sobie, że zostanie "odblaskowym posłańcem, aniołem" i... wsiadł na rower.
Misja na rowerze
Przemierzając Polskę jednośladem codziennie puka do drzwi firm ubezpieczeniowych, stacji benzynowych i instytucji, mniej lub bardziej związanych z drogami i bezpieczeństwem na nich.
Prosi o odblaskowe opaski i kamizelki. To co uda mu się zdobyć - rozdaje ludziom spotkanym na drogach za miastem. Po to, aby byli widoczni i bezpieczni.
Ostatnio do Grudziądza Maciej zajechał trzy miesiące temu. Wówczas otrzymał od redakcji "Pomorskiej" kilka odblaskowych gadżetów. Dzisiaj znowu nas odwiedził. Wpadł prosto z drogi, na gorącą kawę.
Co się zmieniło od ostatniego spotkania?
- Oczywiście, pogoda! - mówi Maciej. - Warunki na drogach są koszmarne. Ścieżki rowerowe nie są odśnieżone. Widoczność jest fatalna. Ale cóż, moja misja trwa dalej...
Mimo mrozu i śniegu "odblaskowy anioł" nie narzeka. Codziennie pokonuje 150 km. Jego motywacją jest nie tylko misja, ale też ludzka życzliwość dla jego "zakręconego pomysłu".
Maciej przejechał na swoim rowerze już tysiące kilometrów. Jednoślad nie wytrzymuje takiego obciążenia.
Wczoraj w Grudziądzu pękła felga. I choć "anioł" zazwyczaj pomaga innym, tym razem sam potrzebował fachowej pomocy.
Nie odmówili mu pomocy
Naprawy roweru podjął się Dariusz Włosowski, właściciel grudziądzkiego serwisu i sklepu "Handar Bike". - Czytałem o Maćku w magazynie rowerowym. Podziwiam go, że wytrzymuje taki mróz na rowerze. Na tej zniszczone feldze nie zajechałby daleko - stwierdził fachowiec. - Wymienimy ją na nową.
Hanna Włosowska, częstowała chłopaka gorącą kawą i rogalikami.
W zamian za naprawę Anioł odśnieżył wejście do firmy Włosowskich. - Jestem wdzięczny ludziom, którzy mi pomagają. Gdyby nie oni, nie mógłbym kontynuować swojej misji - mówi.
Maciejowi pomogła także firma "Skanska", która za pośrednictwem "Pomorskiej" przekazała mu kilkadziesiąt opasek odblaskowych, do rozdania pieszym napotkanym na drogach.
Z Grudziądza Maciej pojechał w stronę Chełmna, a potem Torunia i Włocławka.
Filmik i zdjęcia z wizyty "odblaskowego anioła" w Grudziądzu w najbliższym czasie zamieścimy na stronie www.pomorska.pl