Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz:Rowerzyście, który w całym kraju rozdaje odblaski, popsuł się jednoślad. Pomogli mu mieszkańcy

Aleksandra Pasis, Łukasz Ernestowicz
Dariusz Włosowski właściciel grudziądzkiego serwisu i sklepu "Handar Bike" naprawił rower anioła, natomiast Hanna Włosowska w czasie naprawy jednośladu podjęła niezwykłego gościa kawą i rogalikami
Dariusz Włosowski właściciel grudziądzkiego serwisu i sklepu "Handar Bike" naprawił rower anioła, natomiast Hanna Włosowska w czasie naprawy jednośladu podjęła niezwykłego gościa kawą i rogalikami Łukasz Ernestowicz
Już od ponad roku, niemal bez przerwy jedzie na rowerze. Wiezie ze sobą kamizelki i opaski odblaskowe, które rozdaje napotkanym przy drogach dzieciom i rowerzystom.

Aniołowi "nawaliły" skrzydła

Mowa o Macieju Stawinodze, chłopaku ze Szczecina. Przed rokiem był świadkiem tragicznego wypadku. Na przejściu dla pieszych zginęło dziecko.
Wtedy postanowił, że musi coś zrobić, aby ludzie na drogach nie ginęli.
Założył sobie, że zostanie "odblaskowym posłańcem, aniołem" i... wsiadł na rower.

Misja na rowerze

Przemierzając Polskę jednośladem codziennie puka do drzwi firm ubezpieczeniowych, stacji benzynowych i instytucji, mniej lub bardziej związanych z drogami i bezpieczeństwem na nich.
Prosi o odblaskowe opaski i kamizelki. To co uda mu się zdobyć - rozdaje ludziom spotkanym na drogach za miastem. Po to, aby byli widoczni i bezpieczni.

Ostatnio do Grudziądza Maciej zajechał trzy miesiące temu. Wówczas otrzymał od redakcji "Pomorskiej" kilka odblaskowych gadżetów. Dzisiaj znowu nas odwiedził. Wpadł prosto z drogi, na gorącą kawę.
Co się zmieniło od ostatniego spotkania?
- Oczywiście, pogoda! - mówi Maciej. - Warunki na drogach są koszmarne. Ścieżki rowerowe nie są odśnieżone. Widoczność jest fatalna. Ale cóż, moja misja trwa dalej...

Mimo mrozu i śniegu "odblaskowy anioł" nie narzeka. Codziennie pokonuje 150 km. Jego motywacją jest nie tylko misja, ale też ludzka życzliwość dla jego "zakręconego pomysłu".

Maciej przejechał na swoim rowerze już tysiące kilometrów. Jednoślad nie wytrzymuje takiego obciążenia.

Wczoraj w Grudziądzu pękła felga. I choć "anioł" zazwyczaj pomaga innym, tym razem sam potrzebował fachowej pomocy.

Nie odmówili mu pomocy

Naprawy roweru podjął się Dariusz Włosowski, właściciel grudziądzkiego serwisu i sklepu "Handar Bike". - Czytałem o Maćku w magazynie rowerowym. Podziwiam go, że wytrzymuje taki mróz na rowerze. Na tej zniszczone feldze nie zajechałby daleko - stwierdził fachowiec. - Wymienimy ją na nową.
Hanna Włosowska, częstowała chłopaka gorącą kawą i rogalikami.

W zamian za naprawę Anioł odśnieżył wejście do firmy Włosowskich. - Jestem wdzięczny ludziom, którzy mi pomagają. Gdyby nie oni, nie mógłbym kontynuować swojej misji - mówi.

Maciejowi pomogła także firma "Skanska", która za pośrednictwem "Pomorskiej" przekazała mu kilkadziesiąt opasek odblaskowych, do rozdania pieszym napotkanym na drogach.

Z Grudziądza Maciej pojechał w stronę Chełmna, a potem Torunia i Włocławka.
Filmik i zdjęcia z wizyty "odblaskowego anioła" w Grudziądzu w najbliższym czasie zamieścimy na stronie www.pomorska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska